Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:1907.77 km (w terenie 266.40 km; 13.96%)
Czas w ruchu:43:26
Średnia prędkość:21.42 km/h
Maksymalna prędkość:76.70 km/h
Suma podjazdów:20960 m
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:100.41 km i 4h 20m
Więcej statystyk

Sudety dzień 4 / Ślęża (718 m), Góry Sowie (Wielka Sowa 1015m), Góry Kamienne (Waligóra, 936m), Góry Wałbrzyskie (Borowa 853m+Chełmiec 851m)

Wtorek, 31 maja 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 10

Sudety 2011 - dzień czwarty. Cztery szczyty Korony Gór Polski.

Wspomniane 4 szczyty Korony Gór Polski: Masyw Ślęży - Ślęża (718 m), Góry Sowie (Wielka Sowa 1015m), Góry Kamienne (Waligóra, 936m), Góry Wałbrzyskie (Chełmiec 851m).
Nawet się tego nie spodziewałem [nie odczułem], lecz właśnie w tym dniu było najwięcej przewyższeń, ich liczba przekroczyła 3000m. Być może to ze względu dłuższy dystans, bo jechało mi się dość łatwo. Być może organizm przyzwyczaił się już do takich przeciążeń...

Pozostałe zdjęcia w poniższym linku:
https://picasaweb.google.com/109653135242384174208/Sudety2011Dzien4#



Masyw Śłęży z daleka... © Petroslavrz

nadajnik na Ślęży... © Petroslavrz

Ślęża (717 m n.p.m.) - zdobyta :) © Petroslavrz

w stronę Gór Sowich... © Petroslavrz

szlak na Wielką Sowę... © Petroslavrz

Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) - zdobyta rowerem ponownie :) © Petroslavrz

Góry Kamienne... © Petroslavrz

Waligóra (936 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gór Kamiennych zdobyty :) // wiatr najlepszym stylistą :D © Petroslavrz

Góry Wałbrzyskie i ich najwyższy szczyt Borowa... © Petroslavrz

Borowa (853 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich © Petroslavrz

Góry Wałbrzyskie i Chełmiec (851m) - należący do Korony Gór Polski, gdyż w czasach powstawania listy uważano go za wyższy od Borowej © Petroslavrz

Chełmiec (851 m n.p.m.) zdobyty :) © Petroslavrz

Chełmiec (851m) - wieża widokowa © Petroslavrz

Chełmiec (851m n.p.m.) / na jego szczycie znajduje się najwyższy (podobno) krzyż w Polsce (50m) © Petroslavrz

zapowiedź dnia kolejnego: widok na Karkonosze (po lewej) i bliższe Rudawy Janowickie (po prawej) © Petroslavrz


Sudety dzień 3 / Góry Bystrzyckie (Jagodna 977 m), Orlickie (Orlica 1084m), Stołowe (Szczeliniec Wielki 919m), Bardzkie (Kłodzka Góra 765m)

Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 2

Sudety 2011 - dzień trzeci. Cztery szczyty Korony Gór Polski.

Wspomniane 4 szczyty Korony Gór Polski: Góry Bystrzyckie - Jagodna 898 m, Góry Orlickie - Orlica 1084 m, Góry Stołowe - Szczeliniec Wielki 919 m, Góry Bardzkie - Kłodzka Góra - 765 m. Do tego kilka innych szczytów, jednak nie chce mi się wszystkich wypisywać. Również sporo innych ciekawych miejsc. Odsyłam do zdjęć podobnie jak w przypadku dnia poprzedniego - na blogu tylko te ze szczytów Korony Gór Polski - pozostałe ze względu na dużą ilość w poniższym linku:
https://picasaweb.google.com/109653135242384174208/Sudety2011Dzien3#



Góry Bystrzyckie... © Petroslavrz

Jagodna 977 m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Bystrzyckich © Petroslavrz

Góry Orlickie... © Petroslavrz

Orlica 1084 m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Orlickich © Petroslavrz

Góry Stołowe... © Petroslavrz

Szczeliniec Wielki 919 m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Stołowych © Petroslavrz

Szczeliniec Wielki 919 m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Stołowych zdobyty :) © Petroslavrz

część pasma Gór Bardzkich (ta z najwyższymi wzniesieniami)... © Petroslavrz

Kłodzka Góra 765 m n.p.m. - najwyższy szczyt Gór Bardzkich zdobyty © Petroslavrz


Sudety dzień 2 / Góry Złote (Kowadło, 989 + Smrk, 1125m), Góry Bialskie (Rudawiec, 1112m), Masyw Śnieżnika (Śnieżnik 1425m)

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 03.06.2011 | Komentarze 5

Sudety 2011 - dzień drugi. Trzy szczyty Korony Gór Polski. W dwóch słowach - Górska masakra...

Wspomniane 3 szczyty Korony Gór Polski: Kowadło 898m (Góry Złote), Rudawiec 1106m (Góry Bialskie), Śnieżnik 1425m (Masyw Śnieżnika). Do tego najwyższy szczyt Gór Złotych już po czeskiej stronie i masa innych górek.

Mój rekord wysokości na rowerze jeśli chodzi o Polskę. Podjazdów "w terenie" też chyba rekordowa ilość. Straciłem czas przez porannego kapcia na głównej drodze rano, okazało się, że w mojej pompce coś się zepsuło i nie chce wbijać więcej niż 1,7 bara. Zdarzenie miało miejsce to przed Złotym Stokiem - wyjątkowo pechowo wbity kawałek szkła, po dojściu do miasta i stacji paliw przywróciłem rower do stanu normalności za pomocą kompresora. W sumie mogłem jechać wcześniej, ale bałem się zepsuć nową gumę, z uwagi na plecak który znów był cięższy od roweru. A że mój Outpost waży około 14kg, plecak pewnie 20. W ogóle plecak, temperatura i przewyższenia zrobiły swoje bo po koniec dnia ledwie jechałem. Ale po porządnym śnie od następnego poranka znów górki, a po zmęczeniu nie było nawet śladu :)

Co do opon nie mam zastrzeżeń spisują się świetnie w każdych warunkach - cóż i tak to dopiero pierwszy kapeć w tym roku.

Z uwagi na dużą ilość zdjęć na blogu tylko te ze szczytów - pozostała część to oglądnięcia w poniższym linku:
url=https://picasaweb.google.com/109653135242384174208/Sudety2011Dzien2#


Góry Złote - Kowadło (989m) - szczyt zaliczany do Korony Gór Polski © Petroslavrz

Najwyższy szczyt Gór Złotych - Smrk (1125m) po czeskiej stronie © Petroslavrz

Rudawiec (Polska Hora) - 1106m - czyli najwyższy szczyt Gór Bialskich zdobyty :) © Petroslavrz

Masyw Śnieżnika - Śnieżnik 1425 m n.p.m zdobyty :) © Petroslavrz

byłem już wyżej rowerem lecz nie w Polsce - w naszym kraju rekord © Petroslavrz


  • DST 126.84km
  • Teren 12.50km
  • Czas 05:54
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Podjazdy 1029m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety - dzień 1 / Korona Gór Polski: Góry Opawskie (Biskupia Kopa, 889 m)

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 02.06.2011 | Komentarze 4

Sudety 2011 - dzień pierwszy. Rano prawie zaspałem. Wyjście z domu w pośpiechu, na szczęście sprzęt i wszystko było gotowe dzień wcześniej. Już pod stacją uświadamiam sobie, że zapomniałem ubrać kasku. Nie było czasu się wracać więc cały wyjazd bez niego. Po drodze pociąg nabrał opóźnień i ruszyłem z Opola dopiero po 13-stej. Od przyjazdu, przez cały dzień jazda w lekkim deszczu [czasem coś mocniej, czasem ledwie kropiło]. Trasa dość prosta dojazd polegała na dojeździe do pierwszego sudeckiego pasma na mojej trasie tj. Gór Opawskich [jechałem głównymi drogami gdyż pomimo większej ilości kilometrów ma się ten komfort, iż nie trzeba patrzeć ciągle na mapę tułając się na skróty po wioskach]. Na miejscu podjazd doliną Bystrego potoku, po drodze z małym błędem gdyż przez chwilę wracałem się w dół. W ogóle pod schroniskiem okazuje się, że istnieje jeszcze łatwiejsza droga (drogą p. pożarową - dojeżdzają nią tam pracownicy). Po zdobyciu najwyższego ich szczytu w Polsce (Biskupiej Kopy 889m n.p.m., dość łatwe wyzwanie, właśnie nią zjazd. Dalej główna trasa do Nysy wzdłuż Gór Złotych później w kierunku Złotego Stoku [sądziłem, że tam pod koniec dnia dojadę]. Ostatecznie Nocleg w Ściborzu z powodu deszczu - ubrania troche przemokły, a zaczęło robić się zimniej. Nawet fajnie gdyż pozytywne miejsce, mili ludzie i piękne tereny nad Jeziorem Otumuchowskim.
Podsumowując w pierwszym dominował deszcz i asfalt, mało było terenu i prawdziwej górskiej jazdy... lecz wkrótce miało się to zmienić... :)



pierwsze górki już za mną, lecz do gór jeszcze daleko... © Petroslavrz

Prudnik - rynek © Petroslavrz

Łąka Prudnicka - Zamek rodu Mettich(XVIII w.) © Petroslavrz

Góry Opawskie z Moszczanki (w końcu... gdyż przez długi okres czasu były zupełnie niewidoczne) © Petroslavrz

Park Krajobrazowy Gór Opawskich © Petroslavrz

Bystry Potok w Rezerwacie Cicha Dolina © Petroslavrz

podjazd dość intensywnie odczuwalny... © Petroslavrz

na skróty... idziem... © Petroslavrz

kapliczka przy szlaku do schroniska © Petroslavrz

Schronisko PTTK "Pod Kopą Biskupią" (na wys. 850 m) – jedyne schronisko turystyczne w Górach Opawskich © Petroslavrz

Biskupia Kopa (889 m n.p.m.) zdobyta – najwyższy szczyt polskich Gór Opawskich © Petroslavrz

Czechy... © Petroslavrz

Góry Opawskie od północnego-zachodnu - Biskupia Kopa daleko w tle... © Petroslavrz

Nysa - kościół św. Jakuba i św. Agnieszki oraz dzwonnica © Petroslavrz

Piękna Studnia w Nysie - obiekt unikatowy, arcydzieło barokowej sztuki kowalskiej © Petroslavrz

Paczków - Ratusz © Petroslavrz

Dorzucam zdjęcia z drugiego dnia (miejsce noclegowe). W tym wpisie gdyż w kolejnym dniu atrakcji, co nie miara - cały dzień w górach, pobicie rekordu wysokości na rowerze w naszym kraju. Subiektywnie, chyba również rekord podjazdów w terenie - ale aż tak dokładnych stastyk nie prowadzę.
Aż jestem ciekaw ile przewyższeń pokaże bikemap gdy wyznaczę w nim trasę...
Ścibórz - nocleg Gospodarstwo Agroturystyczne SONIA państwa Machowskich, podaję nazwę gdyż bardzo pozytwne miejscę, chętnie by tu człowiek zaostał na dłuzej © Petroslavrz

Ścibórz - Gospodarstwo Agroturystyczne "Sonia" - widok na Jezioro Otumuchowskie © Petroslavrz


Miejskie kilometry

Piątek, 27 maja 2011 · dodano: 27.05.2011 | Komentarze 0

Kilometry z tego tygodnia. Nie jeździłem prawie nic gdyż odpoczywałem po Słowacjii... a od jutra około tygodniowo tułaczka po Sudetach:
Kategoria ~ Po Rzeszowie


  • DST 107.86km
  • Teren 16.50km
  • Czas 05:31
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 58.30km/h
  • Podjazdy 1307m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 3/3: Korona Gór Słowacji: Čergov (Minčol 1157 m)

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 26.05.2011 | Komentarze 3

Trzeci dzień wyprawy, wyjazd o świcie, początek doliną rzeki Torysa. Następnie wspinaczka asfaltem do miejscowości Milpos, dalej już górski teren Cergova. Pod górę, aż do najwyższego szczytu tych gór - Mincola (1157 m n.p.m.) - świetne widoki, we wszystkich kierunkach, na otaczające pasma polskie i słowackie, można śmiało powiedzieć że, Góry Czerchowskie są górami widokowymi :) Na górze podejmuję decyzję, że chce być w domu jak najwcześniej i zdążyć na pociąg w Nowym Sączu odjeżdzający do Tarnowa po 11. Szaleńcze tempo... podjazd na Krzyżówkę, później już w dół doliną Kamienicy, aż do granic miasta, trasa znana na wylot, a znów nie mogę wyjść z podziwu jak świetnie nabija się tu średnią, niestety zabrakło... 4 minut. Pociąg odjechał mi przed nosem.
Następny za ponad 2 godziny. Złość, tym większa, że dowiaduję się, most za Starym Sączem zniszczony przez ubiegłoroczną powódź jest już naprawiony i PKP kursuje do Krynicy. Mogłem więc wsiąść na każdej mijanej stacji począwszy od Muszyny czyli jakieś 50km wstecz. Cóż tak to czasem bywa. Kolejno więc błąkanie po Nowym Sączu, zakupy w pewnym centrum handlowym i koczowanie na dworcu.
Myślałem, że w końcu odpocznę niestety okazało się, że podróż była bardziej męcząca niż poranna trasa, powodem były tropikalne temperatury w pociągu mimo otwartych okien (myślę, że ponad 40 stopni). Praktycznie cały czas spędziłem przy jednym z nich bo nie szło wytrzymać [podobnie po przesiadce z Tarnowa do Rzeszowa].

Oprócz Mincola chciałem też zdobyć szczyt Cergov od którego wywodzi się nazwa i odwiedzić tamtejszą chatę/schronisko, lecz poprzedniego dnia postanowiłem zostawić sobie to na przyszłość, ponieważ myślę zawitać jeszcze kiedyś w te góry ze względu na ujmujące widoki i bliskość od granicy naszego kraju. No i obiecałem żonie pośpieszyć się z powrotem do domu.


góry Cergov o poranku - słońca jeszcze nie widać, zdaje się jakby ksieżyc świecił... © Petroslavrz

"sennik" nieopodal szczytu Ostra... © Petroslavrz

Ostra 950 m n.p.m. za plecami © Petroslavrz

sedlo Ždiare (972m) © Petroslavrz

"Poloninki" na szczycie Hyrova (1070m) - widok w stronę Busova i Beskidu Niskiego © Petroslavrz

tereny skąd przyjechałem rano... © Petroslavrz

Tatry... morze chmur/mgieł nad Doliną Popradu i Hradlovej... © Petroslavrz

Minčol (1157 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Čergova (Gór Czerchowskich) zdobyty :) © Petroslavrz

Mankova chata przy zielonym szlaku prowadzącym do miejscowości Čirč © Petroslavrz

specyficzna mgła nad Doliną Popradu, wyglądająca jak chmury... © Petroslavrz

wszędzie dobrze, ale w ojczyźnie najlepiej... © Petroslavrz

Panorama spod krzyza przed szczytem Mincol - N-SE - od polnocy do poludniowego-wschodu:

Panorama spod krzyza przed szczytem Mincol - SE-NW - od poludniowego-wschodu po polnocny-zachod [prawie do poczatku linii tatr]:

Panorama z Mincola na polnoc (N):

Od granicy kraju nie robiłem już zdjęć, ze względu na to, że się śpieszyłem. Niemniej było kilka ciekawych wydarzeń. Między innymi jakiś wielki zlot motocyklowy w Krynicy i przedługa parada tychże maszyn powodująca straszny korek. W Nowym Sączu nie chciało mi się wyciągać aparatu, niemniej miasto ubrane jest strasznie kolorowo, również niektóre tamtejsze pomniki (być może ktoś wie dlaczego?).

Dzień 2/3: Korona Gór Słowacji: Vihorlatské vrchy (Vihorlat, 1076 m) + Slanské vrchy (Šimonka,1092 m)

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 4

Dzień drugi wyprawy z najwyższymi szczytami dwóch pasm górskich Słowacji: gór Wyhorlat oraz gór Tokajsko-Slańskich (Vihorlatské vrchy, Slanské vrchy)

Opis w postaci zdjęć... gdyż po ich dodaniu nie mam już sił pisać. Jest ich dużo, a nawet za dużo...


Zemplinske Hamre - kamieniołom © Petroslavrz

szlak na Sninski Kamien... © Petroslavrz

widok ze szlaku: Ondavská vrchovina, a dalej Bieszczady polskie i słowackie (Bukovske Vrchy) © Petroslavrz

na przełęczy Tri Table © Petroslavrz

Przełęcz Tri Table (823 m n.p.m.) © Petroslavrz

czasami jechać się nie da... na szczęście to już zdjęcie z góry... © Petroslavrz

szlak często biegnie przez wychodnie wulkanicznych skał... © Petroslavrz

vojenský obvod Valaškovce - szlak biegnie wzdłuż granicy tegoż poligonu wojskowego © Petroslavrz

Polana (940m) - szlak na Vyhorlat nieoznakowany i chwilę zastanawiam się w którą stronę dalej... © Petroslavrz

Polana (940m) - chata turystyczna w której ktoś najpewniej nocował, świadczy o tym tlący się żar w pobliskim ognisku... © Petroslavrz

Prírodná Rezervácia Vihorlat (granica rezerwatu) © Petroslavrz

Widok na Nizinę Wschodniosłowacką (część Wielkiej Niziny Węgierskiej) i zbiornik Zemplinska Sirava © Petroslavrz

na wysokości ponad 1000 metrów, wybitność tych gór od strony południowej to ponad 800 metrów w pionie © Petroslavrz

Vihorlat (1076 m n. m.) zdobyty :) / zasłużony relaks... © Petroslavrz

Vihorlat - najwyższy szczyt tych gór, pozostałość po stożku wulkanicznym... © Petroslavrz

na najdalszym planie kolejny cel jazdy: góry Tokajsko-Slańskie / postanowiłem zjechać z Vihorlatu nie pieszym szlakiem, a drogami słowackich leśników, zdaje się, że nie zawsze legalnie... © Petroslavrz

sztuczny zbiornik wodny Zemplínska Šírava na tle miasta Michalovce © Petroslavrz

widok na Vihorlat po prawie 25 km zjeździe :) / niemal przebiłem swój chorwacki rekord... © Petroslavrz

Vihorlatské vrchy - to zdjęcie dobrze oddaje wulkaniczny charakter ich najwyższego szczytu © Petroslavrz

Zemplínska Šírava - nad jej brzegiem © Petroslavrz

Zemplínska Šírava... po prawej Vihorlatské vrchy, po lewej w oddali (już ukraińskie) góry Popriecny © Petroslavrz

Michalovce - cerkiew w centrum miasta © Petroslavrz

Slanské vrchy (Góry Tokajsko-Slańskie) i idąca w moją stronę, nieco krzyżująca plany burza... © Petroslavrz

uciekając na północ ile sił w nogach unikam idącej na wschód burzy / zdjęcie już na terenie Slanskich Vrchów za miejscowością Zamutov © Petroslavrz

Strasznie długi podjazd... / Rower nie chciał jechać samoistnie chociaż oferowałem mu cały zapas wody... :P © Petroslavrz

górska miejscowość Dubnik - pomnik Eme Goldschiedtovej (1888r.) © Petroslavrz

przełęcz Temny Las - tu przypinam rower i dokładnie chowam plecak w zaroślach gdyż nie mam już sił jechać dalej... © Petroslavrz

zielony szlak na Simonkę... © Petroslavrz

najwyższy szczyt Slanskich Vrchów coraz bliżej... © Petroslavrz

Góry Tokajsko-Slańskie: Simonka (1092 m n.p.m.) zdobyta :) © Petroslavrz

widok na Slanske Vrchy i najwyższy maszt słowacji (318m) - nadajnik radiowo-telewizyjny "Dubník Slanské" © Petroslavrz

miejscowość Zlata Bania (na wysokości około 600m) i najszybszy dziś zjazd, ciągnący się aż to Presova © Petroslavrz

górki koło Presova... © Petroslavrz

Browar Šariš i Šarišský hrad... © Petroslavrz


  • DST 176.10km
  • Teren 15.00km
  • Czas 08:25
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 68.10km/h
  • Podjazdy 1400m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 1/3: Z Rzeszowa na Słowację. Przez Pogórze Bukowskie, Bieszczady, Ondavską Vrchovinę, do podnóża wulkanicznych gór Vihorlat

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 5

Pisałem jakiś czas temu do kilkunastu rowerzystów z Rzeszowa, lecz ostatecznie pojechałem sam... a to matury, a to inne sprawy... niektórzy pisali, że może, lecz później nie dali żadnej konkretnej odpowiedzi, ani znaku życia.

Dzień pierwszy to w dużej mierze jazda dolinami różnych rzek. Starałem się oszukać mijane pasma górskie, tzn. przejechać je tak by było jak najmniej przewyższeń. Miało być dalej, ale wyjechałem o wiele później niż planowałem (wolałem się porządnie wyspać) no i ta burza. Więc po dojechaniu do ostatniej miejscowości przed górami Vihorlat tj. Zemplinskie Hamre postanowiłem zakończyć jazdę w tym dniu.

widoki na Góry Słonne © Petroslavrz

Blizne - kościół © Petroslavrz

Niebieszczany - widać najwyższą część Pogórza Bukowskiego i wiatraki nad Bukowskiem © Petroslavrz

Rzeka Osława i rower Petroslava © Petroslavrz

Wysoczany - Pasmo Bukowicy (B. Niski) czyli tam gdzie niedawno przejechaliśmy z Pawłem © Petroslavrz

Komańcza - zdaje sobie sprawę, że burzowe chmury które widać od pewnego czasu wcale nie idą bokiem, lecz mnie doganiają... © Petroslavrz

Komańcza - kościół © Petroslavrz

Osławica - w stodole d. PGRu / deszcz, grad i pioruny przez jakieś 40 minut i tak mam szczęście bo udało się uciec na końcowy skrawek tych chmur... © Petroslavrz

Bieszczady - panorama w stronę pasma Wysokiego Działu (z drogi nad Nowym Łupkowem) © Petroslavrz

Bieszczady - kawałek Wysokiego Działu, po środku Przełęcz Przysłup oraz Jasło (na najdalszym planie), dalej od Matragony po Wysoki Gron (z drogi nad Nowym Łupkowem) © Petroslavrz

Bieszczady - Pasmo Graniczne nad Nowym Łupkowem © Petroslavrz

do dawnej wsi Balnica... © Petroslavrz

Balnica - nieliczne pozostałości po zabudowaniach... © Petroslavrz

Bieszczadzka Kolejka Leśna... © Petroslavrz

Balnica - stacja kolejki leśnej, obecnie własność państwa Judów... © Petroslavrz

Balnica - turystyczne przejście graniczne © Petroslavrz

krótki odcinek przez "Narodny Park Poloniny" © Petroslavrz

znów pada, lecz nawet dobrze gdyż było strasznie gorąco i duszno... © Petroslavrz

Osadne... © Petroslavrz

Osadne i Bieszczady/Bukovske Vrchy (skąd przyjechałem) © Petroslavrz

Hostovice... © Petroslavrz

Ondavska Vrchovina (Beskid Niski) Przełęcz Laz © Petroslavrz

Widać cel jazdy, Vyhorlatske Vrchy - najmłodsze wulkaniczne pasmo górskie Słowacji © Petroslavrz

wyraźnie odznaczjący się najwyższy szczyt Vyhorlatskich Vrchów: Vihorlat 1076 m n.p.m © Petroslavrz

Vihorlatské vrchy nad miastem Snina... © Petroslavrz

Snina © Petroslavrz

Bela nad Cirochou - kościół © Petroslavrz

Późnym wieczorem "dziki nocleg" już był więc, pojechałem jeszcze sprawdzić pewien skrót, gdyż normalny szlak wyglądał na trudny, niestety teren wojskowy... © Petroslavrz


Z 4 dni...

Czwartek, 19 maja 2011 · dodano: 19.05.2011 | Komentarze 3

Po Rzeszowie, do/z pracy i inne... [w dniach 16-19.V].
Tym razem zbiorowy wpis będzie ze średnią, bo jakoś się złożyło, że wychodziłem do pracy na granicy spóźnień więc nieco szybciej kręciłem.

Need For Speed: Pogórze Dynowskie - Żarnowa (463m) Editon... / z widokami na Bieszczady

Środa, 18 maja 2011 · dodano: 18.05.2011 | Komentarze 5

W pracy do 18-stej, więc nieco zmęczony, lecz naszła mnie (nie pierwszy raz w ostatnim czasie, choć do końca nie wiem skąd to się bierze) ochota by pojeździć nieco szybciej niż zwykle.
Więc w skrócie: kompresor na orlenie, cztery atmosfery w kole, sam asfalt i średnia że ja p*** :)
A będąc bardziej poważnym, trasa łatwa, jedynie narzucone sobie tempo trudne, wbrew przyzwyczajeniom. Z jednym ale konkretnym podjazdem na Żarnowską Górę (Kopalinę 463m). Niezła widoczność więc porobiłem zdjęcia i znów długa do domu.
W trasę wziąłem swój stary pulsometr z wymienionymi jeszcze w grudniu bateriami, ale jakoś nie było do tej pory okazji wykorzystać go w tym roku. Zapomniałem już jak się zapisuje wyniki więc tyle ile pamiętam:
HR avg: 159 (80%) - czyli próg anaerobowy, a mówiąc po ludzku, z lekka przesadziłem. Tyle dobrego, że była przerwa w pomiarze i jeździe podczas robienia zdjęć.

Żarnowa - Kopalina 463m © Petroslavrz

czyli moment gdy średnia była najniższa... © Petroslavrz

Sucha Góra (591m) koło Krosna z Żarnowej © Petroslavrz

Widok na Góry Słonne z Żarnowej / od lewej: za słupem wys napięcia - Kamienna Laworta 751m i Dział 667m, dalej Słonna 638m i Słonny 668m, Granicka 575m i Kopacz 533 © Petroslavrz

widok na Góry Słonne i Bieszczady z Żarnowej / od lewej: Granicka 575m, Kopacz 533m, Czarna 448m (Pog. Dynowskie), Grodzisko Myczkowskie 552m, Chyb 437m (Dynowskie), Czulnia 575m, Kosowiec 956m i Hulskie 845m (Bieszczady) © Petroslavrz

Bieszczady z Żarnowej... bez opisu - w każdym razie ich wysokość ponad 1000m, a odległość 90-110km. © Petroslavrz

Pasmo Jazowej (Pogórze Dynowskie), miasto Strzyżów i dolina rzeki Wisłok, Pasmo Klonowej Góry (Pogórze Strzyżowskie) © Petroslavrz

kawałek Rzeszowa z Żarnowej... © Petroslavrz

Zachód... © Petroslavrz