Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:1545.56 km (w terenie 179.80 km; 11.63%)
Czas w ruchu:72:13
Średnia prędkość:19.17 km/h
Maksymalna prędkość:75.20 km/h
Suma podjazdów:6360 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:64.40 km i 4h 30m
Więcej statystyk

Ostatnie dni sierpnia...

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 31.08.2010 | Komentarze 1

Trasa: Po Rzeszowie (30-31.VIII)

Ostatnie dni wakacji... których nie miałem... było za to dużo pracy w pracy :P

Teraz czeka mnie ciężkie ponad 2 tygodnie (gdyż współpracownik i kierownik idą na urlop i zostanę sam) i wyczekiwanie własnego urlopu (od 18 września). Nie sądzę bym miał czas na rower, a nawet gdy on będzie mogę zbyt zmęczony. Aczkolwiek pewnie zdarzy mi się na krótko ruszyć gdzieś za miasto.

  • DST 56.41km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:49
  • VAVG 14.78km/h
  • VMAX 44.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 880m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 2: Korona Gór Polski: (Beskid Mały, Czupel 933m)

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 31.08.2010 | Komentarze 4

Trasa: [postaram się wpisać wieczorem]

Od rana źle się czułem. Było pochmurnie z lekką mżawką, jednak stopniowo zaczęło się wypogadzać. Z Bielska-Białej do Wilkowic tam podjazd w 90% asfaltową ulicą Harcerską, aż do schroniska na Magurce. Podjazd jak podjazd, ale od połowy częściej prowadziłem niż jechałem - dopiero później już w bliżej szczytu znowu wsiadłem na rower. Dalej łatwa i przyjemna widokowa jazda po grzbiecie. Po dojechaniu na Czupel krótka przerwa i zjazd. Czerwony był stromy i nieprzyjemny więc troche się wróciłem i zjechałem we wcześniej mijaną leśną drogę. Dalej jechałem różnie wybierając najłatwiejsze i jak najlepszej jakości ścieżki i leśne drożki. Wyjechałem ku mojemu zdziwieniu dokładnie tam gdzie chciałem czyli obok leśniczówki w Czernichowie. W międzyczasie się wypogodziło i ładnie zapowiadało. Przez chwile zastanawiałem się czy nie wjechać na Górę Żar. Jednak stwierdziłem, że już tam byłem (w 2007r. z Krakowa), a podjazd ciężki (mogłem też kolejką), ale się nie zdecydowałem. Pojechałem więc do Żywca asfaltem po wschodniej stronie jeziora. Nagle silny wiatr i ulewa, zaczęło padać i po kilku chwilach byłem cały przemoczony. Wcześniej dzwoniła żona i pytała czy nie przyjechałbym wcześniej. Słabe samopoczucie i wszystko inne zadecydowało, że wracam do domu pociągiem. Do odjazdu było trochę czasu więc po zakupie biletów pokręciłem się jeszcze po Żywcu. Później długa jazda osobówkami i przesiadka na RegioExpres w Krakowie. Za to dzięki temu, że wcześniej wróciłem na drugi dzień zaliczyłem fajną imprezę u znajomych świeżo po ślubie.

Z wyjazdu jestem zadowolony gdyż praktycznie osiągnąłem wszystko co chciałem (Pogórze Śląskie, Beskid Śląski, Beskid Mały), oprócz popołudniowej trasy po Beskidzie Żywieckim w tym dniu i Babiej Góry rano następnego dnia (ale ją i tak miałem zdobywać pieszo). Na szczęście jestem zdrowy i wszystko jest dobrze. Natomiast gdybym został i uparcie jechał mimo deszczu mogło by się to skończyć różnie. Irytuje mnie tylko fakt, że w pociągu spędziłem jakieś 14 godzin (w sumie 623 km) natomiast samej jazdy było czasowo mniej i jedynie 150km. Gdybym wiedział wcześniej, że tak wyjdzie to mogłem w piatek podkręcić tempo, zdobyć Czupel i zajechać wieczorem do Żywca, być może wrócić jakimś nocnym pociagiem (o ile taki jeździł).

Poranne, pochmurne Pasmo Baraniej Góry i Skrzyczne (1257) © Petroslavrz

Wilkowice - kościół © Petroslavrz

Podjazd na Magurkę Wilkowicką © Petroslavrz

Schronisko PTTK Magurka Wilkowicka © Petroslavrz

Panorama ze schroniska... © Petroslavrz

Zbiornik elektrowni na szczycie góry Żar © Petroslavrz

Czupel blisko... © Petroslavrz

Czupel (933 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Beskidu Małego zdobyty :) © Petroslavrz

Kapliczka na szczycie © Petroslavrz

pamiątkowe... © Petroslavrz

Jeziora na rzece Sole (Jez. Czaniec i Jez. Międzybrodzkie) © Petroslavrz

Zbiornik elektrowni pompowo-szczytowej na górze Żar © Petroslavrz

Zjazd nieoznaczonymi leśnymi ścieżkami... © Petroslavrz

Leśne ruinki... © Petroslavrz

Jezioro Żywieckie w oddali © Petroslavrz

Jezioro Międzybrodzkie (i gór Żar - po środku) z zapory w Tresnej © Petroslavrz

Jezioro Żywieckie z zapory w Tresnej © Petroslavrz

Żar © Petroslavrz

Żywiec - deszczowy rynek © Petroslavrz

Żywiec - ratusz © Petroslavrz

Żywiec - Nowy Zamek © Petroslavrz

Żywiec - Park Zamkowy © Petroslavrz

Pożegnanie z Żywcem... © Petroslavrz

oraz z ledwie widocznym Beskidem Małym... gdzieś tam byłem rano © Petroslavrz

Mapa [dodana II.2011 - nie oddaje wiernie zwiedzania Żywca - było tego więcej, lecz zwyczajnie nie pamiętam już nazw ulic oraz nie zawsze wiedziałem dokładnie gdzie byłem)


  • DST 98.91km
  • Teren 22.50km
  • Czas 07:09
  • VAVG 13.83km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 1550m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 1: Korona Gór Polski: Beskid Śląski (Skrzyczne, 1257m) + Korona Pogórzy: Śląskie (Jasieniowa, 521m)

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 3

Trasa: Goleszów > czarny szlak pieszy > przez las obok kamieniołomu > [Jasieniowa 521m] > czarny szlak > Dzięgielów > Leszna Górna > Horní Líštná (CZ) > Leszna Górna > Dzięgielów > Cisownica > Ustroń > nadwiślański szlak rowerowy > Wisła > Wisła-Malinka > Przełęcz Salmopolska > czerwony szlak pieszy: [Malinów 1117] > [Malinowska Skała 1152] > [Kopa Skrzyczeńska 1189] > [Małe Skrzyczne 1211] > [Skrzyczne 1257] > zjazd nieoznaczonymi i niebieskim pieszym do Szczyrku > Szczyrk > Buczkowice > Meszna > Bystra Śląska > Wilkowice > Łodygowice > Pietrzykowice > Łodygowice > Wilkowice > Bielsko Biała

Tym wyjazdem zakończyłem operację "Korona Pogórzy 2010". Najwyższe szczyty wszystkich Pogórzy w karpackiej części Polski zdobyte. Będzie osobny wpis z podsumowaniem - tymczasem lista:

* Pogórze Bukowskie - Żurawinka 664 m n.p.m.
* Pogórze Ciężkowickie - Liwocz 562m n.p.m.
* Pogórze Dynowskie - Sucha Góra 591m n.p.m.
* Pogórze Jasielskie - Franków (Patryja) 533m n.p.m.
* Pogórze Przemyskie - Kopystańka 541m n.p.m. / Suchy Obycz 617m n.p.m.
* Pogórze Rożnowskie - Dąbrowska Góra 583m n.p.m.
* Pogórze Strzyżowskie - Bardo 534m n.p.m.
* Pogórze Śląskie - Jasieniowa 521m n.p.m.
* Pogórze Wielickie - Wieszagóry 467m n.p.m.
* Pogórze Wiśnickie - Rogozowa 536m n.p.m.

Pociąg z Rzeszowa o godz. 3:46, na miejscu dopiero przed 11. Jeszcze przed rozpoczęciem jazdy czułem się zmęczony. Pogoda rano pochmurna, później było coraz lepiej, po dojechaniu do Przełęczy Salmopolskiej ciemne chmury, zaczęło kropić, a już na Skrzycznym ulewa. Później padało słabiej ale już niemalże bez przerwy do rana.
Co do jazdy to na Jasieniową szybko, choć później się pogubiłem w lesie i ostatecznie zdobyłem ją od najgorszej z możliwych stron. Po zjeździe narzuciłem sobie spokojne, turystyczne tempo starałem sie go trzymać. W planach były 3 dni jazdy, plecak ważył swoje, a brak pożądnego snu dokuczał (ostatecznie 2-giego dnia wróciłem do domu - o tym we wpisie z tego dnia). Ochotę do bardziej energicznej jazdy nabrałem już na szlaku w górach, tam nieco szalałem. Oczywiście czasami prowadziłem (to jakieś drzewo, to zbyt wielkie kamienie, omijanie błota). Na Skrzyczym na chwilę schowałem się w schronisku jednak deszcz nie odpuszczał więc zdecydowałem, że zjeżdzam na dół. Zjazd stromy, przy kolei linowej, całkiem przyjemny, ale starałem się uważać bo padało, spora część połowa klocków znikła. Dalej już ciągle w deszczu. W Łodygowicach miałem mieć nocleg, ale ostatecznie go nie było :/ Więc ruszyłem z powrotem (już główną) do Wilkowic, tam jednak nie widziałem żadnego gospodarstwa agroturystycznego, był jeden hotel, ale drogo sobie liczyli. Nocleg znalazłem dopiero w Bielsku-Białej już po zmroku.

Jasieniowa - nie zrobiłem porządnego zdjęcia górki z dołu więc dodaje jedno ze strony Urzędu Miasta Goleszowa:
Jasieniowa... © Urząd Miasta Goleszów

Tu już zdjęcia właściwe: (jak zwykle w moim przypadku - sporo)
Goleszów - niewielkie jeziorko Ton na peryferiach miasteczka... (na zboczu Jasieniowej) © Petroslavrz

w drodze na Jasieniową... © Petroslavrz

"na skróty" czyli miało być szybciej - a jest 2 razy dłużej i 3 razy trudniej :P © Petroslavrz

Dawny kamieniołom na południowo-wschodnim zboczu Jasieniowej © Petroslavrz

nie spodziewałem się czegoś takiego na Pogórzu... © Petroslavrz

"prawie jak Tatry lub Pieniny " © Petroslavrz

a to już Beskid Śląski... (znad kamieniołomu na Jasieniowej) © Petroslavrz

Jasieniowa (521 m n.p.m.) - najwyższe wzniesienie Pogórza Śląskiego zdobyte :) © Petroslavrz

Radość z zakończenia operacji "Korona Pogórzy 2010" - najwyższe szczyty wszytkich Pogórzy w karpackiej części Polski zdobyte na rowerze. Zastanawiam się czy ktokolwiek wcześniej tego dokonał, być może jestem pierwszym rowerzystą w historii... :P © Petroslavrz

przejście graniczne Horní Líštná-Leszna Górna © Petroslavrz

Ustroń - ratusz © Petroslavrz

Ustroń - rynek © Petroslavrz

Ustroń - bardzo ładna mapa - pozwoliłem sobie zaznaczyć swoją trasę w części mieszczącą się na niej (żółty pasek) © Petroslavrz

Ustroń - widok na Palenice (672 m n.p.m.) © Petroslavrz

przez Wisłę... do Wisły © Petroslavrz

rzeka Wisła © Petroslavrz

Wisła - kościół © Petroslavrz

Wisła - małe skocznie © Petroslavrz

Wisła-Malinka - skocznia im. Adama Małysza © Petroslavrz

Przez kilka chwil było słonecznie... © Petroslavrz

Przełęcz Salmopolska (934 m n.p.m.) - z plecakiem i udało sięna non-stopie, ok 500m w pionie © Petroslavrz

Przełęcz Salmopolska - widok w stronę Klimczoka i Szyndzielni © Petroslavrz

w drodzę na Malinów (1117) - panorama w kierunku zachodnim... © Petroslavrz

Malinów (1117 m n.p.m.) © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m.) - cel dzisiejszej jazdy © Petroslavrz

stąd podjeżdzałem na przełęcz :) © Petroslavrz

Skocznia Wisła-Malinka © Petroslavrz

Malinów (1117) za plecami © Petroslavrz

Malinowska Skała (1152 m n.p.m.) © Petroslavrz

zaczyna kropić... © Petroslavrz

widoczki... (nie pamiętam w którą stronę zdjęcie) © Petroslavrz

prawie Skrzyczne (1257) © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego zdobyty :) © Petroslavrz

oni też zjeżdzają... aczkolwiek szybciej / przydałby się lepszy sprzęt © Petroslavrz

Nieco szaleńczy zjazd do Szczyrku w deszczu zgodnie ze wskazówkami napotkanych bikerów co do trasy © Petroslavrz

Szczyrk - skocznie narciarskie © Petroslavrz




Dystans z 3 dni... + plany, przemyślenia...

Środa, 25 sierpnia 2010 · dodano: 25.08.2010 | Komentarze 3

Trasa: Rzeszów (do/z pracy + po mieście, 23-25.VIII)
Było sporo czasu by przejechać się jeszcze po okolicach, lecz się nie chciało...

...Za to od piątku, jeśli nic się nie zmieni 3-dniowy wypad w dość odległe tereny by skompletować Karpacką Koronę Pogórzy (Śląskie - Jasieniowa (521m n.p.m.).), a przy okazji brakujące szczyty do Korony Beskidów (B. Śląski - Skrzyczne (1257 m n.p.m.) , B. Mały - Czupel (933 m n.p.m.), B. Żywiecki - Babia Góra (1725 m n.p.m.)). Pod Babią pewnie tylko podjadę rowerem, a dalej pieszo. Po pierwsze, że z rowerem po Babiogórskim Parku Narodowym to nielegalne i odstrasza mnie wizja mandatu, dwa to ostatni weekend wakacji i może być tłoczno, trzy - wejście z samym rowerem to mniejszy problem (wysiłek), natomiast z rowerem i sporym plecakiem to już cięższa sprawa. Może jednak zaatakuje nielegalnie od Słowackiej strony (do wysokości ok. 1300m można, dalej rezerwat, więc u nich "tylko" 400 metrów pionie nielegalnie). Decyzję podejmę już na trasie.

Babia Góra z Gorców:

Tak czy owak, jedno wiem na pewno to będzie wyczerpujący wyjazd.

Tym wyjazdem praktycznie zrealizuje wszystkie cele jakie przed sobą postawiłem w tym roku. W związku z tym zamierzam nieco przystopować z intensywnością jazdy na rowerze (jednak czy zdania za chwilę nie zmienię nie wiem :P). Z celów które miałem pozostanie jeszcze wyjazd w Bieszczady - jednak z Rzeszowa to blisko i mogę w każdej chwili, nawet późną jesienią.

We wrześni długi urlop, myśleliśmy z żoną by przejechać polskie wybrzeże. Później jednak doszliśmy do wniosku, że spędzimy urlop bez rowerów i niekoniecznie w Polsce.
Kategoria ~ Po Rzeszowie


Na grilla...

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 24.08.2010 | Komentarze 0

Trasa: Rzeszów i Miłocin

Z żoną do rodziców + na grilla do znajomych.


  • DST 206.12km
  • Teren 32.00km
  • Czas 10:17
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Trzy Pogórza...

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 7

Trasa: w skrócie: Rzeszów-Zakliczyn-Jezioro Czchowskie-Tarnów [mapa na końcu wpisu]

Przyznam, że niełatwa trasa, przez tytułowe trzy pogórza: Strzyżowskie, Ciężkowickie, Rożnowskie... z dala od głównych dróg.

Trasa z kolegą z pracy, również Piotrkiem, który wybrał się odwiedzić rodziców do swojej miejscowości - Zakliczyna. On zaplanował trasę, był szefem operacji i jej pomysłodawcą :) U niego obiad po którym wybrałem się jeszcze po pokręcić trochę po okolicy. Późnym popołudniem ponownie z Piotrkiem do Tarnowa i powrót pociągiem.
---------------------------------------------------------------------
Przy okazji przekroczyłem 7 tysięcy km w tym roku. Osobiście uważam, że to za dużo... a co za dużo to niezdrowo, ale znając siebie pewnie będzie w tym roku jeszcze więcej. Jednak we wrześniu chyba znów zrobię sobie 3 tygodniową przerwę w wyjazdach, tak jak w czerwcu.

Poranne widoczki... © Petroslavrz

jeden z podjazdów... - Bystrzyca (do krzyża milenijnego) © Petroslavrz

droga z Bystrzycy do Szkodnej © Petroslavrz

Pasmo Klonowej Góry (Pogórze Strzyżowskie) po środku, Sucha Góra (Pogórze Dynowskie), Cergowa (Beskid Niski) lewej, Pasmo Brzanki (Pogórze Ciężkowickie) z Liwoczem po prawej © Petroslavrz

Liwocz (562 m n.p.m) - najwyższe wzniesienie na Pogórzu Ciężkowickim i krzyż na szczycie © Petroslavrz

Sucha Góra (585 m n.p.m.) - najwyższe wzniesienie Pogórza Dynowskiego (z wieża telewizyjną) i kawałek Cergowej (716 m n.p.m. Beskid Niski) © Petroslavrz

Głobikowa - wieża widokowa © Petroslavrz

Łęki Górne - Kościół Świętego Bartłomieja (1484) © Petroslavrz

bo w lesie chłodniej :) © Petroslavrz

Małopolskie i Pogórze Cięzkowickie (Pasmo Brzanki) © Petroslavrz

Liwocz z innej strony... © Petroslavrz

Klasztor w Tuchowie © Petroslavrz

Tuchów - ratusz © Petroslavrz

Pasmo Brzanki - chyba kiedyś przejadę całe grzbietem... © Petroslavrz

widoki z trasy przez Pogórze Rożnowskie: Beskid Niski (Magura Małastowska) widoczna na zdjęciu, i to czego zdjęcie nie uchwyciło prawie cały Beskid Niski (z najwyższą Lackową), i spora część Beskid Sądecki © Petroslavrz

zachodnia cześć miasta Tarnów © Petroslavrz

podjazd pod górkę z wieżą w Lichwinie © Petroslavrz

pod szczytem Wału (523 m n.p.m.) © Petroslavrz

Wał (523 m n.p.m.) - wieża z jakimś budynkiem IMGW © Petroslavrz

Wał (523 m n.p.m.) – szczyt na Pogórzu Rożnowskim uformowany w kształcie wielkiej rozgwiazdy, ramiona i grzbiety Wału opadają aż na 14 okolicznych wsi © Petroslavrz

Tropie - Jezioro Czchowskie © Petroslavrz

Tropie - Jezioro Czchowskie, zapora © Petroslavrz

Gródziec - potok © Petroslavrz

Charzewice - cmentarz wojskowy nr 190 © Petroslavrz

Melsztyn - ruiny zamku © Petroslavrz

Melsztyn - ruiny zamku © Petroslavrz

Powrót niebieskim szlakiem rowerowym wzdłuż Dunajca © Petroslavrz

Dunajec... © Petroslavrz

wjazd do Tarnowa © Petroslavrz



Przekaźnik w Matysówce

Środa, 18 sierpnia 2010 · dodano: 20.08.2010 | Komentarze 0

Trasa: Rzeszów > Matysówka Łany > Biała > Rzeszów

Po pracy stwierdziłem że jednak gdzieś pojadę... nie chciało mi się jechać po aparat do domu więc od razu na trasę. Na miejsce dojechałem, ale spokojnie bo nie miałem ochoty pędzić.

  • DST 43.88km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wczesnośredniowieczne grodzisko - Mrowla

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 20.08.2010 | Komentarze 1

Trasa: Rzeszów > Miłocin > Zaczernie > Rudna Mała > Lipie > Rogoźnica > Mrowla > Otoka > Kamyszyn > Świlcza > Rudna Wielka > Miłocin > Rzeszów + do/z pracy
miejsce wczesnośredniowiecznego grodziska gdzieś na polach miedzy Mrowlą a Lipiem © Petroslavrz

"Grodzisko Mrowla" © Petroslavrz

atrakcje © Petroslavrz

płynąca rzeka zamiast drogi © Petroslavrz

Rudna Wielka - kapliczka gdzieś w polach © Petroslavrz

Rudna Wielka... © Petroslavrz

przyjemna pogoda © Petroslavrz


Po Tarnowie + Po Rzeszowie

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Trasa: Tarnów/Rzeszów (na dworzec/z dworca)

W sobotę po 16 do Tarnowa przyjechała żona, przyjechali też robiąc wszystkim niespodziankę (dosłownie nikt nie widział) kuzyn z Anglii ze swoją żoną na wakacje do Polski. Niedziela upłynęła więc miło i w rodzinnym gronie, bez roweru (mieliśmy wybrać się z żoną na Górę Św. Marcina i gdzieś na trasę po Pogórzu Rożnowskim). Jednak dobrze wyszło bo po południu rozpętały się straszliwe burze.

  • DST 124.97km
  • Teren 12.50km
  • Czas 05:49
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 51.90km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 850m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Korona Pogórzy: Wiśnickie (Rogozowa, 531m)

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 3

Trasa: Tarnów > Mościce > niebieski rowerowy przez Zbylitowską Górę do mostu w Zgłobicach > Zgłobice > Łukanowice > Mikołajowice > Wojnicz > Łopoń > Sufczyn > Dębno > Wola Dębińska > Jastew > Jadowniki > Nowa Wieś > Brzesko > Okocim > Bersków > Uszew > Chronów > Kobyle > Stary Wiśnicz > Nowy Wiśnicz > niebieski szlak pieszy do rez. Grzyb Kamień [przez Łomną, Leksandrową, Połom Duży] > Lipnica Murowana > Rajbrot > czarny szlak pieszy do Bacówki Biały Jeleń > na czuja przez pola na szczyt Rogozowej > [Rogozowa, 531m] > Iwkowa > Wytrzyszczka > Czchów > Jurków > Biskupice Melsztyńskie > Faliszewice > Domosławice > Melsztyn > Zawada Lanckorońska > Olszyny > Sukmanie > Wielka Wieś > Wojnicz > Isep > Łukanowice > Zgłobice > Zbylitowska Góra > Mościce > Tarnów

Zbylitowska Góra © Petroslavrz

Zamek Dębno © Petroslavrz

Dębno - późnogotycki zamek rycerski (1470) © Petroslavrz

Kościół św. Małgorzaty w Dębnie © Petroslavrz

Browar Brzesko Okocim :))) © Petroslavrz

Brzesko - remontowany pałac Gorzów © Petroslavrz

Stary Wiśnicz - kościół pw. św. Wojciecha © Petroslavrz

Nowy Wiśnicz - Zamek Lubomirskich i Kmitów © Petroslavrz

Nowy Wiśnicz - Zamek Lubomirskich i Kmitów © Petroslavrz

Cel wycieczki - Rogozowa (531m) – najwyższe wzniesienie na Pogórzu Wiśnickim © Petroslavrz

Lipnica Murowana - Kolumna św. Szymona z Lipnicy © Petroslavrz

Rajbrot - kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny © Petroslavrz

Beskid Wyspowy ze stoku Rogozowej... © Petroslavrz

Rogozowa (531 m n.p.m.) – najwyższe wzniesienie na Pogórza Wiśnickiego zdobyte :) © Petroslavrz

Bacówka "Biały Jeleń" © Petroslavrz

Iwkowa i mała awaria sprzętu... © Petroslavrz

Ruiny zamku Leliwitów w Melsztynie k/Zakliczyna © Petroslavrz

Zgłobice - most na Dunajcu © Petroslavrz