Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:1070.42 km (w terenie 99.68 km; 9.31%)
Czas w ruchu:38:36
Średnia prędkość:21.41 km/h
Maksymalna prędkość:73.60 km/h
Suma podjazdów:6308 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:50.97 km i 4h 17m
Więcej statystyk

Z tygodnia...

Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 30.07.2011 | Komentarze 2

Miejskie kilometry: poniedziałek-piątek.



  • DST 73.26km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:11
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 66.10km/h
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Strzyżowskie: Biała Góra i Białówka

Czwartek, 28 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 5

Po pracy, zmęczony, późny wyjazd (po 19stej). Wahałem się, ale ostatecznie ruszyłem cztery litery, zważywszy na fakt, że to jedyna okazja by jeszcze pojeździć w tym tygodniu. Dojazd i powrót asfaltem. Podjazd w błocie w większości żółtym szlakiem (pieszym) z Pstrągowej/Nowej Wsi. Później jeszcze kilka przejazdów w lesie i polnymi drogami. Powrót to ponownie asfalt, choć chciałem wracać powolutku inną drogą, ale w Czudcu wyprzedził mnie szosowiec, siadłem mu na kole i trzymałem jego prędkość. Lekko uciekał mi na płaskim, na podjazdach doganiałem i tak do samego Rzeszowa. Jak się okazało mimo zmęczenia miałem spore rezerwy sił, brakowało jedynie motywacji i powrót nie był "powolutku" a wręcz rekordowym tempem.

Padł 6tys kilometr, chyba nawet szybciej niż w ubiegłym roku, a przecież tyle różnych przerw i przebyta operacja... dziwne... subiektywnie cały czas zdaję mi się, że jeżdżę mniej, chyba nowy napęd jednak robi swoje i łatwiej się jeździ.
Biała Góra (406m n.p.m) k. Strzyżowa © Petroslavrz

Pasmo Klonowej Góry [maks. 534m] (Pogórze Strzyżowskie) Góry i Liwocz [562m] (Pogórze Ciężkowickie) z okolic Białówki © Petroslavrz

Biała Góra - tablica z informacjami o Strzyżowskim © Petroslavrz

napotkany w Czudcu szosowiec, dzięki któremu byłem w domu 2 razy szybciej... i 5 razy bardziej się spociłem (średnio trzymał jakieś 40km/h i tak do samego Rzeszowa :)) © Petroslavrz



Bór Głogowski (Rez. "Bór" i jego okolice)

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 2

Poranno rozjazdo po Bóro Głogowsko (kawałko pozostałościo po Puszczo Sandomiersko) z wcześniejszo dojazdo po szybko rucho asfalto z maso samochodo i TIRo...


  • DST 162.99km
  • Teren 34.00km
  • Czas 07:59
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Podjazdy 1750m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Dynowskie: sporo podjazdów i niepozorny, acz wymagający Wroczeń (498m)

Sobota, 23 lipca 2011 · dodano: 25.07.2011 | Komentarze 5

Wycieczka w 4-osobowym składzie: Kundello21, Wilczek127, Guniamaster oraz moja osoba.
Opis ukradnę od Pawła, jeśli chodzi o mój to znajduje się w podpisach zdjęć:

Ta historia zaczyna się od napisania przez Piotrka SMSa do mnie, że jednak nie jedzie do Tarnowa, bo pogoda niepewna, a wiatr cały czas w twarz. Piszę więc na gg do kilku osób (Wilczka i Guni), że jest w sobotę wyjazd na Wroczeń, czyli górkę stożek położoną mniej więcej po środku między Brzozowem, a Sanokiem. Tydzień temu widzieliśmy ją z Grabówki.
Co jak co, ale Grabówka była prościutka do zdobycia...
Wroczeń z racji tego, że górka jest odosobniona i ma kształt stożka, to podejście z każdej strony jest wymagające. O podjechaniu raczej mogą myśleć koksy z typowymi rowerami uphillowymi, gdy najpierw znajdą wjazd do lasu:P
A błądziliśmy tam dość długo, zanim znaleźliśmy zarośniętą drogę, którą jechaliśmy pokłuci przez pokrzywy i trawska. Dobrze że mielismy naszego GPSa, czyli Piotrka mapę i mój kompas :D
Wcześniej mieliśmy jeszcze zaliczyć Czarną górę, ale niestety błoto niepozwoliło. Strasznie rozryte, a przed nami jeszcze z 90km, więc sobie odpuściliśmy.


Z własnych odczuć: ja to jednak nie potrafię jeździć w grupie, gdy jeżdżę sam moje tempo jest przewidywalne i przypomina ruch jednostajny prostoliniowy. Tu były ciągłe zmiany w dynamice. Poniekąd na początku sam je sobie zgotowałem, o tyle w drodze powrotnej starałem się dostosować do prędkości chłopaków, lecz była za wysoka, więc odłączyłem i wyprzedziłem ich na chwilę podczas przystanku, bo wolę jeździć nieco ślamazarniej, za to z mniejszą liczbą przerw w jeździe.
Fajnie, że na początku do Błażowej prowadził nas Michał, bo pojechaliśmy przez tereny których sam bym nie wybrał i gdzie od dłuższego czasu tu nie jeżdżę bo jakiś czas wstecz uznałem, że już mi się znudziły. A tam jednak wciąż jest ciekawie i malowniczo. Wracając do Michała to nie da się ukryć że choć młody to ma nieźle pary w nogach. Myślę, że w przyszłości może nieźle namieszać na różnych zawodach.


Na rozgrzewkę od razu dużo terenu i szutrów... © Petroslavrz

Wilczek poprowadził nas przez Wilczak :) / dzięki niemu świetny początek wycieczki © Petroslavrz

zjazd do Wesołej - czyli pierwszy odcinek gdzie można było nieco odpocząć, gdyż wcześniej praktycznie cały czas pod górę... © Petroslavrz

Hłudno - kościół i wzgórze (448m) z nadajnikiem które atakujemy © Petroslavrz

odpoczynek i bufet :) © Petroslavrz

Sucha Góra - najwyższa na Pogórzu Dynowskim i jeden z najlepszych punktów orientacyjnych © Petroslavrz

Cergowa, 716m (Beskid Niski) © Petroslavrz

serpentynki w Izdebkach widziane z góry... © Petroslavrz

zjazd do Izdebek... © Kundello21

serpentynki w Izdebkach - widok z połowy drogi w górę... © Petroslavrz

chłopaki mnie gonią, a ja uciekałem jedynie by im zdjęcia porobić :] © Petroslavrz

Wielka Góra, 456m © Petroslavrz

Wroczeń - nasz główny cel na horyzoncie (ten odosobniony stożek) © Petroslavrz

Jabłonka – kościół parafialny pw. Matki Boskiej Częstochowskiej z 1936 r. © Petroslavrz

Czarna Góra k. Brzozowa - dość wysoko wyjechaliśmy, ale droga na sam szczyt była zbyt rozjeżdzona... © Petroslavrz

Grabówka - widok na Wroczeń © Petroslavrz

Lalin - cerkiew © Petroslavrz

górka za naszymi plecami, na północ od Wrocznia, z terenem górniczym "Kopalnia Wanda" © Petroslavrz

początkowo podjeżdzamy od południa, przez łąki, dzięki czemu podjazd miał być łagodniejszy... © Petroslavrz

zamiast tego na gubimy się, przedzieramy na przełaj przez lasy a później i tak górę zdobywamy od zachodniego zbocza... © Kundello21

na szczęście po darmowej pokrzywo i haszczo-terapii docieramy do normalnej drogi leśnej © Kundello21


wrażenia jak w Bieszczadach, stromo na tyle, że musiałem zdjąć plecak bo ciągnął do tyłu © Kundello21

Wroczeń (498m) i grupa zdobywców... czyli warto było się pomęczyć © Petroslavrz

wierzchołek od południa, mniej więcej obrazuje nachylenie jakie mieliśmy od zachodu © Petroslavrz

Wroczeń nie był najwyższym punktem na naszej trasie, podjazd jak tydzień wcześniej z Pawłem, do małej przełęczy w Paśmie Grabówki (około 510m n.p.m.) © Petroslavrz

pogoda umożliwiała dalekie obserwacje: Bieszczady jak na dłoni :) © Petroslavrz

Pasmo Grabówki i Grabówka (528 m) i jego ubiegłotygodniowy zdobywca Kundello © Petroslavrz

Wara - kładka na rzece San © Petroslavrz

Dynów © Petroslavrz

na koniec:
Wroczeń - "Bydle w całej okazałości" - czyli świetne zdjęcia i tytuł by Paweł K. © Petroslavrz



Miasto... i po raz kolejny przełożony wyjazd?

Piątek, 22 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 1

Do/z pracy + po bułki (choć nie tylko) do sklepu.
Już od 3 tygodni wybieram się na 2 dni w okolice Tarnowa przez Beskid Niski.
I ponownie coś wypadło, prawdopodobnie znów będę musiał przełożyć wyjazd. A może pojechać tylko na 1 dzień... z tym, że jutro czas tylko do 19, a dystans spory i jeszcze później musiałbym wracać pociągiem...
Ehhh... chyba pozostaje nic innego jak wymyślić zastępczą krótszą trasę...
Biedny jelonek :( napotkany wczoraj podczas powrotu... już na terenie miasta © Petroslavrz


  • DST 56.90km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:03
  • VAVG 27.76km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zew północy... czyli płaskie drogi... (Medynia Głogowska)

Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 22.07.2011 | Komentarze 1

Wieczorem, dla odmiany na północ.
Pojeździć trochę szybciej i bez górek.

Po drodze spotkałem Micia (w Rzeszowie), który jak się okazało wracał po wykręceniu setki, a na Załężu kolegę Wojtka.
Trasa miała być dłuższa i przebiegać przez kilka innych ciekawych miejsc, ale postanowiłem wracać nim będzie ciemno. Również dlatego, że tego dnia bardziej od zwiedzania i włóczenia się po okolicy interesowała mnie sama jazda.
Kładka Jasionka-Terliczka na Wisłoku © Petroslavrz

Medynia Głogowska - Zagroda Garncarska © Petroslavrz

Medynia Głogowska - Zagroda Garncarska © Petroslavrz

Powrót do Rzeszowa czyli cel, pal, ognia... © Petroslavrz



Miasto - 3 dni

Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 21.07.2011 | Komentarze 0

Po Rzeszowie.

  • DST 35.33km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 21.41km/h
  • VMAX 59.10km/h
  • Podjazdy 290m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magdalenka i kręcenie po zmierzchu...

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Do/z pracy + późnym wieczorem na Magdalenkę przez św. Rocha i Chmielnik.
Nocny Rzeszów z Magdalenki... © Petroslavrz

Magdalenka - z jakiegoś powodu wieża dziś nie świeciła... © Petroslavrz



Aktywna regeneracja (Wilcza Wola)

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 1

Brałem pod uwagę dojazd rowerem, lecz rano źle się czułem. Wygrała opcja by jechać samochodem. Tak więc po 15-stej dołączyliśmy z żoną do pozostałych osób które już tam były, swoją drogą niezłe tłumy nad zalewem.
Wilcza Wola © Petroslavrz


  • DST 161.38km
  • Teren 20.00km
  • Czas 08:04
  • VAVG 20.01km/h
  • VMAX 71.40km/h
  • Podjazdy 1500m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pog. Dynowskie: Kopce Jasienickie (Strzałówka 478m), Pasmo Grabówki (528m) + Góra św. Michała (423 m)

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 1

Z Pawłem (Kundello21). Kilka podjazdów. Mieliśmy trzymać się szosy, a wiele razy kończyliśmy w błocie.
Kopce Jasienickie z buta gdyż po wieczornych i nocnych opadach po tamtejszej glinie nie dało się jechać, a i iść było ciężko. Cały wyjazd strasznie się pociłem, nie było mocy, chociaż nie narzuciliśmy sobie większego tempa i ustaliliśmy, że się nie śpieszymy. Pod koniec jazdy miałem jakiś gigantyczny kryzys, potrzebowałem przerwy, na szczęście Paweł na mnie poczekał... jak się później okazało była to gorączka i chrypka którą odkryłem dopiero po powrocie. Na szczęście samo przeszło na drugi dzień.

Lutcza - na Strzałówkę tędy (gdyby ktoś się wybierał) © Petroslavrz

Lutcza - Strzałówka (478m) czyli najwyższy z tzw. Kopców Jasienickich © Petroslavrz

Paweł i błoto / w tle Pasmo Brzeżanki, gdzie też niedawno gościliśmy... © Petroslavrz

Paweł wyłania się zza ciężkiego podjazdu... / a na zdjęciu i tak wszystko wychodzi płasko :P © Petroslavrz

Strzałówka - najwyższy punkt / w tle zjazd z Czarnego Działu © Petroslavrz

Strzałówka (478 m n.p.m.) - atrakcje na szczycie © Petroslavrz

bo lepszy widok był... © Petroslavrz

ostatnie wzgórza Pogórza Dynowskiego (Grabówka między pierwszymi od lewej dwoma domami) i Góry Słonne (już o jaśniejszym odcieniu...) © Petroslavrz

Jasienica Rosielna - drewniany kościół z 1770 r. © Petroslavrz

Jasienica Rosielna - kolumny dworskie © Petroslavrz

Blizne - od prawej: XV-wieczny kościół pw. Wszystkich Świętych (lista UNESCO), nowa świątynia, klasztor sióstr Zawierzenia, kaplica na Górze św. Michała © Petroslavrz

Blizne - Góra św. Michała © Petroslavrz

widoczki... © Petroslavrz

Niebocko - pierwsze mniejsze wzniesienia Pasma Grabówki © Petroslavrz

Grabówka - cerkiew w ruinie © Petroslavrz

widok z podjazdu na Grabówkę © Petroslavrz

Grabówka (528m) © Petroslavrz


późniejszy widok na Grabówkę i podjazd... © Petroslavrz

Las Końszczański © Petroslavrz

jeden z niższych szczytów pasma Grabówki © Petroslavrz

Końskie - kościół © Petroslavrz

zjazd, a w oddali ta część gór Słonnych, gdzie dzień po naszym wyjeździe przebiegała trasa maratonu Cyklokarpaty Sanok © Petroslavrz

Dolina Sanu / powrót już płaski, za wyjątkiem podjazdu na Ostry Dział (422m) przez Łubno © Petroslavrz