Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Dzień 2/3: Korona Gór Słowacji: Vihorlatské vrchy (Vihorlat, 1076 m) + Slanské vrchy (Šimonka,1092 m)

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 4

Dzień drugi wyprawy z najwyższymi szczytami dwóch pasm górskich Słowacji: gór Wyhorlat oraz gór Tokajsko-Slańskich (Vihorlatské vrchy, Slanské vrchy)

Opis w postaci zdjęć... gdyż po ich dodaniu nie mam już sił pisać. Jest ich dużo, a nawet za dużo...


Zemplinske Hamre - kamieniołom © Petroslavrz

szlak na Sninski Kamien... © Petroslavrz

widok ze szlaku: Ondavská vrchovina, a dalej Bieszczady polskie i słowackie (Bukovske Vrchy) © Petroslavrz

na przełęczy Tri Table © Petroslavrz

Przełęcz Tri Table (823 m n.p.m.) © Petroslavrz

czasami jechać się nie da... na szczęście to już zdjęcie z góry... © Petroslavrz

szlak często biegnie przez wychodnie wulkanicznych skał... © Petroslavrz

vojenský obvod Valaškovce - szlak biegnie wzdłuż granicy tegoż poligonu wojskowego © Petroslavrz

Polana (940m) - szlak na Vyhorlat nieoznakowany i chwilę zastanawiam się w którą stronę dalej... © Petroslavrz

Polana (940m) - chata turystyczna w której ktoś najpewniej nocował, świadczy o tym tlący się żar w pobliskim ognisku... © Petroslavrz

Prírodná Rezervácia Vihorlat (granica rezerwatu) © Petroslavrz

Widok na Nizinę Wschodniosłowacką (część Wielkiej Niziny Węgierskiej) i zbiornik Zemplinska Sirava © Petroslavrz

na wysokości ponad 1000 metrów, wybitność tych gór od strony południowej to ponad 800 metrów w pionie © Petroslavrz

Vihorlat (1076 m n. m.) zdobyty :) / zasłużony relaks... © Petroslavrz

Vihorlat - najwyższy szczyt tych gór, pozostałość po stożku wulkanicznym... © Petroslavrz

na najdalszym planie kolejny cel jazdy: góry Tokajsko-Slańskie / postanowiłem zjechać z Vihorlatu nie pieszym szlakiem, a drogami słowackich leśników, zdaje się, że nie zawsze legalnie... © Petroslavrz

sztuczny zbiornik wodny Zemplínska Šírava na tle miasta Michalovce © Petroslavrz

widok na Vihorlat po prawie 25 km zjeździe :) / niemal przebiłem swój chorwacki rekord... © Petroslavrz

Vihorlatské vrchy - to zdjęcie dobrze oddaje wulkaniczny charakter ich najwyższego szczytu © Petroslavrz

Zemplínska Šírava - nad jej brzegiem © Petroslavrz

Zemplínska Šírava... po prawej Vihorlatské vrchy, po lewej w oddali (już ukraińskie) góry Popriecny © Petroslavrz

Michalovce - cerkiew w centrum miasta © Petroslavrz

Slanské vrchy (Góry Tokajsko-Slańskie) i idąca w moją stronę, nieco krzyżująca plany burza... © Petroslavrz

uciekając na północ ile sił w nogach unikam idącej na wschód burzy / zdjęcie już na terenie Slanskich Vrchów za miejscowością Zamutov © Petroslavrz

Strasznie długi podjazd... / Rower nie chciał jechać samoistnie chociaż oferowałem mu cały zapas wody... :P © Petroslavrz

górska miejscowość Dubnik - pomnik Eme Goldschiedtovej (1888r.) © Petroslavrz

przełęcz Temny Las - tu przypinam rower i dokładnie chowam plecak w zaroślach gdyż nie mam już sił jechać dalej... © Petroslavrz

zielony szlak na Simonkę... © Petroslavrz

najwyższy szczyt Slanskich Vrchów coraz bliżej... © Petroslavrz

Góry Tokajsko-Slańskie: Simonka (1092 m n.p.m.) zdobyta :) © Petroslavrz

widok na Slanske Vrchy i najwyższy maszt słowacji (318m) - nadajnik radiowo-telewizyjny "Dubník Slanské" © Petroslavrz

miejscowość Zlata Bania (na wysokości około 600m) i najszybszy dziś zjazd, ciągnący się aż to Presova © Petroslavrz

górki koło Presova... © Petroslavrz

Browar Šariš i Šarišský hrad... © Petroslavrz



Komentarze
miciu22
| 17:09 środa, 25 maja 2011 | linkuj Czaaad. Wycieczkę na Sninsky Kamen zapamiętam na długo, bo tam zastał nas wieczór i wracaliśmy do Sniny po ciemku po obcym terenie :D
yazoor
| 15:44 środa, 25 maja 2011 | linkuj Oj pięknie to mało powiedziane:D będziesz miał co dzieciom opowiadać:PP
guniamaster
| 15:24 środa, 25 maja 2011 | linkuj Podziwiam Cię co trasy robisz
pr0zak
| 14:42 środa, 25 maja 2011 | linkuj Ja cie nie pier... ale żałuje ze nie mogłem jechać , zdjęcia cudo ta wyprawa na pewno będzie inspiracja by kiedyś te szczyty zdobyć. Jak byś miał w planach podobne wypady daj znać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]