Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w kategorii

~ Po Rzeszowie

Dystans całkowity:8323.46 km (w terenie 349.38 km; 4.20%)
Czas w ruchu:91:59
Średnia prędkość:20.18 km/h
Maksymalna prędkość:73.60 km/h
Suma podjazdów:4051 m
Suma kalorii:20673 kcal
Liczba aktywności:259
Średnio na aktywność:32.14 km i 0h 58m
Więcej statystyk

Leona pierwsze w życiu kroki... / Rowerowe ostatki w tym roku... / Przemyślenia...

Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 16.11.2012 | Komentarze 5

Przeleciał prawie miesiąc od momentu gdy ostatnio używałem roweru w celach innych niż jazdy po mieście (głównie do pracy). [Dystans to zbieranina z 1-16.XI]

Wyłożę kawę na ławę - nie chciało mi się jeździć... i przyznam bardzo mi z tym dobrze.

Cóż i jak napisać by nie zamieniło się w nudną, niezrozumiałą dla nikogo poza mną pseudofilozoficzną rozprawę?
Zdaje się im mniej tym lepiej. Postaram się więc wszystko ścieśnić.
Przez większość wspomnianego czasu pogoda była wyśmienita, a warunki do jazdy lepsze niż w lecie. Przynajmniej takie jest moje zdanie gdyż latem często jest zbyt gorąco, a jesienne chłody bardziej mi pasują. Jeździć można było, i to sporo, ale nie miałem na to ochoty.
Ogólnie pozwoliłem całemu swemu życiu zwolnić. Coś kazało mi się zatrzymać, zastanowić, przemyśleć, przewartościować. Nie było to ani smutne, ani negatywne, a wręcz pozytywne. Odnalazłem wewnętrzny spokój, siłę, determinację. Może to złe słowa i nie oddają do końca sedna.
Inaczej więc. Każdy z nas ma własną ścieżkę, którą przemierza. Ważne podczas tej wędrówki nie zbłądzić. Sprawdziłem więc dostępne mi przyrządy nawigacyjne i wiem już gdzie dalej prowadzi mój szlak. To znaczy wiem gdzie chcę dotrzeć. Jakie przeszkody mogą tam czekać, jakie trudności? - tego nigdy nie wiadomo. Wiem, że to bez znaczenia, wszystkie można pokonać, wręcz trzeba i właśnie na tym to wszystko polega.

Niemniej jest to blog rowerowy, nie będę rozwijał już powyższej myśli, więc odnośnie roweru: Kończę sezon, ostatnia trasa w ten weekend. Na tegoroczną zimę, mam zupełnie inną koncepcja i zamysł. Jest lista rzeczy do zrobienia, wykonania. Skoro wcześniej używałem ścieżki jako analogii, powiedzmy, że nie jest ona tyle szeroka, by tej zimy zmieścił się na niej rower.

Na koniec dorzucam Leonka który zaczął Nam chodzić :)
początek listopada przyniósł "pierwsze kroki" Leonka :) © Petroslavrz


Październikowy transport miejski - cz.2/2

Środa, 31 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Po Rzeszowie od 19 do 31.X (bez piątku z Masą Krytyczną).
Zdaje się, że kończyć sezon wypada...
Kategoria ~ Po Rzeszowie


Rzeszowska OŚWIECONA STUDENCKA MASA KRYTYCZNA - Październik 2012

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 1

Chłodno, zimno, wolno i długo jeździliśmy po mieście. Pod względem panującej aury nie było przyjemnie, ale człowiek mógł spotkać się z kilkoma znajomymi osobami, a w losowaniu wygrałem lampkę która na czerwono świeci. Kształt jej i wygląd toporne, lecz spora moc w niej tkwi.
Oprócz dystansu z Masy, wcześniej kilka km przejechanych po mieście.

TATRY z Rzeszowa II

Czwartek, 18 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 4

Najpierw jak dzień wcześniej służbowo...
Gdy już zrobiłem com miał zrobić, znajdowałem się akurat na Słocinie i było przed 18. Podjechałem przez pola do krzyża na Matysówce, a później pod przekaźnik na Łanach.
Tatry widoczne jak na dłoni (przypomnijmy: odległe o około 160km), tak wyraźnego ich zarysu z Rzeszowa nie widziałem jeszcze nigdy.
Niestety zdjęć nie mam, bo aparatu nie wziąłem, a komórka padła (gdyż jeżdżąc wcześniej słuchałem muzyki).
Na Tatry polowałem nie tylko ja, spotkałem jeszcze dwójkę innych fotografów pod przekaźnikiem :)
Jedna marna "foto-komórka" z Matysówki:
Matysówka... wśród jesiennych pól. © Petroslavrz


Służbowo + TATRY z Rzeszowa

Środa, 17 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 0



  • DST 68.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Październikowy transport miejski - cz.1/2

Poniedziałek, 1 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0

od 1 do 16.X

Praca

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 2

Do weekendu jeszcze daleko, ale coś mnie ciągnie w Beskidy.

Jedno zdjęcie z nocnego zwiedzania podczas powrotu z rodzinnego wyjazdu w Bieszczady. Nie widać na nim zbyt wiele, ale niech będzie to zachęta samemu obejrzeć ten obiekt. (Rowerowa lampka nie ogarniała całej świątyni).
Cerkiew w Równi (k. Ustrzyk Dolnych). Subiektywnie uważam ją za najładniejszą na Podkarpaciu, a widziałem ich już wiele... © Petroslavrz


Zaległości [miejskie km]

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 0

Wszelakie miejskie jazdy po Rzeszowie - pierwsza połowa września. [1-15 IX]

Zaległości z sierpnia [miejskie km]

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 0

Dystans po mieście z ostatnich dni sierpnia.

Mama, tata, Leon :) Do Zwięczycy + nad Wisłokiem

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 2

Jak widać gdy rodzinka w komplecie, radość z jazdy jeszcze większa :)
Leonek podczas wycieczki... © Petroslavrz
[po mamę do pracy + wspólny powrót, do rodziny na Zwięczycy, ścieżki nad Wisłokiem]