Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w kategorii

> POGÓRZE

Dystans całkowity:12194.00 km (w terenie 1768.21 km; 14.50%)
Czas w ruchu:542:33
Średnia prędkość:18.76 km/h
Maksymalna prędkość:76.70 km/h
Suma podjazdów:75916 m
Suma kalorii:102074 kcal
Liczba aktywności:151
Średnio na aktywność:80.75 km i 4h 31m
Więcej statystyk
  • DST 41.58km
  • Teren 6.33km
  • Czas 02:26
  • VAVG 17.09km/h
  • VMAX 51.67km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zapomniane Stawy i Figura Na Wyspie...

Czwartek, 4 listopada 2010 · dodano: 05.11.2010 | Komentarze 1

Trasa: Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Lutoryż > obok wiaty > przez las w stronę strumienia, wzdłuż strumienia (musiałem prowadzić) > opuszczone przedwojenne stawy > żółty szlak pieszy > Grochowiczna > zjazd czarnym szlakiem > Babica > Zarzecze > Siedliska > Budziwój > Rzeszów + z pracy + po mieście

W ubiegłym tygodniu byłem w okolicach Grochowicznej, miałem świadomość że gdzieś tam znajdują się opuszczone stawy rybne (ponieważ był tam oraz je opisał Miciu. Wówczas nie wiedziałem jednak gdzie dokładnie ich szukać więc nie próbowałem. Tym razem sprawdziłem informacje na stronie poświęconej geocaching-owi i "mniej-więcej" zlokalizowałem na mapie. Bez GPS'a ciężko, ale się udało. Trzymałem się leśnego strumienia. Ze stawów pozostały jedynie kształtne doły sugerujące, że kiedyś się tu znajdowały oraz niezwykła figurka na wysepce - powtórzę za Dominikiem "miejsce ma niesamowity klimat".
Wybrałem się przed pracą i... to był błąd bo prawie się spóźniłem. Na odnalezienie najstarszego drzewa w lesie, obecnie również zapomnianego - dawny pomnik przyrody (tzw. "Strzelny Buk") zabrakło czasu.

Lutoryż - wiata - po raz kolejny w ostatnich kilku dniach... © Petroslavrz

Leśny strumyk... © Petroslavrz

Zapomniane przedwojenne stawy... © Petroslavrz

Figura na wyspie (rok 1928) © Petroslavrz

kapliczka na Grochowicznej © Petroslavrz

Ścinka drzew w tym rejonie trwa już chyba okrągły rok... © Petroslavrz


  • DST 106.89km
  • Czas 04:48
  • VAVG 22.27km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cmentarz we Frysztaku...

Wtorek, 2 listopada 2010 · dodano: 05.11.2010 | Komentarze 2

Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Lutoryż > Babica > Czudec > Zaborów > Glinik Charzewski > Żarnowa > Strzyżów > Dobrzechów > Tułkowice > Kożuchów > Kalembina > Wiśniowa > Cieszyna > Stępina > Cieszyna > Pułanki > Frysztak > Pułanki > Cieszyna > Stępina > Wiśniowa > Kalembina > Kożuchów > Tułkowice > Dobrzechów > Strzyżów > Żarnowa > Glinik Charzewski > Zaborów > Czudec > Babica > Lutoryż > Boguchwała > Zwięczyca > trasa nad zalewem > Rzeszów

Pojechałem do Frysztaka na cmentarz gdzie pochowany jest mój wujek.

Schron/tunel kolejowy Żarnowa-Strzyżów © Petroslavrz

Strzyżów... © Petroslavrz

Frysztak - kościół obok cmentarza © Petroslavrz

Frysztak - przyjazna mapa © Petroslavrz

Frysztak - punkt widokowy © Petroslavrz


  • DST 47.86km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grochowiczna z dwóch stron... czyli iście wakacyjny rozjazd.

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 2

Trasa: ...
Wakacyjnie ze względu na pogodę... spora część trasy w krótkim rękawku, gdyż w kurtce rowerowej było za gorąco. Wakacyjnie również dlatego, że jechałem sobie leniwie i relaksacyjne.

Najpierw trasą nad zalewem, później obok schodów w Zwięczycy. Następnie do Lutoryża i tam starym obecnie zlikwidowanym szlakiem rowerowym obok wiaty na Grochowiczną. Na górze pojeździłem chwilę poza szlakami i wyjechałem w Wólce Czudeckiej. Następnie powrót do żółtego szlaku i zjazd drogą do znaku "Babia Góra II". Przy głównej drodze stwierdziłem, że nie chce jeszcze wracać do domu i wybrałem się na Grochowiczną po raz drugi - drogą "Babia Góra I", a gdy się skończyła polnymi ścieżkami. Powrót to ponowna jazda przez Lutoryż i główną do Rzeszowa.

Wiata przy dawnym szlaku w Lutoryżu... © Petroslavrz

z jakiegoś powodu musiał zniknąć... © Petroslavrz

coraz mniej liści na drzewach... © Petroslavrz

leśna kapliczka przy żółtym szlaku © Petroslavrz

końcówka wjazdu na Grochowiczną © Petroslavrz

Miejsce na odpoczynek w okolicach Grochowicznej © Petroslavrz

postanowiłem pojeździć poza wyznaczonymi szlakami... © Petroslavrz

Hotel Splendor Spa **** w Siedliskach © Petroslavrz

Na Grochowiczną raz jeszcze - podjazd drogą "Babia Góra I" © Petroslavrz

Jesienne szaty okolic Rzeszowa © Petroslavrz

wiata w Lutoryżu ponownie... © Petroslavrz


  • DST 56.32km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:39
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 60.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poszukiwania parku linowego...

Niedziela, 24 października 2010 · dodano: 25.10.2010 | Komentarze 1

Trasa 1 (41,57km): Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Mogielnica > las... > Przedmieście Czudeckie > Niechobrz > las... (Wola Czudecka?) > Niechobrz > Racławówka > Zwięczyca > Rzeszów
Trasa 2 (14,57km): Rzeszów - z żoną / do rodziców + zakupy

Las w Mogielnicy... © Petroslavrz

Las w okolicach Niechobrza... © Petroslavrz

Las w okolicach Niechobrza... © Petroslavrz

Przedmieście Czudeckie... © Petroslavrz

Przy kurhanach © Petroslavrz

blisko... © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" - ciuchcia © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Tereny do zabawy Paintballa... © Petroslavrz

Tereny do zabawy w paintballa cd. © Petroslavrz

Jeśli Niechobrz to Krzyż Milenijny... © Petroslavrz

Pod Krzyżem Milenijnym... © Petroslavrz


  • DST 102.53km
  • Teren 18.50km
  • Czas 05:03
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienna reaktywacja: Pogórze Dynowskie i największe drzewo Podkarpacia

Sobota, 23 października 2010 · dodano: 23.10.2010 | Komentarze 4

Trasa: do uzupełnienia

Koniec snu jesiennego!
Po prawie miesięcznej przerwie, gdy nie miałem ochoty na jazdę na rowerze, w końcu się przełamałem. A nękały mnie już nawet myśli o zakończeniu sezonu...

Obudziłem się o 9, na rower z pewnymi oporami wdrapałem się dopiero po 11. Początek niezbyt miły, od razu chłodnym wiatrem w twarz i tak przez kolejne 50km. Aczkolwiek im później i większy dystans tym bardziej nabierałem ochoty do jazdy. A być może ją odzyskiwałem? W każdym razie dzisiejszego dnia przełamałem się i żałuje, że nie wyruszyłem wcześniej gdyż mógłbym pojechać jeszcze dalej.
Co do przerwy jaką miałem w jeździe to widocznie była mi potrzebna, choć przez ten okres uciekło trochę czasu i dzień jest o wiele krótszy niż gdy ostatnim razem byłem gdzieś dalej.
Co do formy to oczywiście spadła, choć nie drastycznie, najwidoczniejsze było to podczas jazdy pod górę - szła ona ciężko i miałem lekkie zadyszki, za to na prostej nadrabiałem (tu jednak chyba nie dzięki formie, a sprawności roweru po serwisie u Kundello).

Zdjęcia:

Pogórze Dynowskie... © Petroslavrz

Sucha Góra (591 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pasmo Klonowej Góry © Petroslavrz

Dąb "Poganin" - największe drzewo na podkarpaciu (ok. 650 lat / 8,91 m obwodu / 20 m wysokości) © Petroslavrz


w terenie... © Petroslavrz

Połomia - kościół p.w. św. Mikołaja z 1577 r. © Petroslavrz

Węglówka - cerkiew © Petroslavrz

Węglówka - Dąb Poganin obok cerkwi © Petroslavrz

Grób Admirała Keitha Nelsona (1843 - 1898) - angielskiego geologa i eksploatatora ropy naftowej. © Petroslavrz

Tablica nagrobku © Petroslavrz

Węglówka pomiędzy Suchą Górą (591) i Górą Królewską (554) oraz inne wzniesienia Pogórza Dynowskiego © Petroslavrz

przez zielony szlak pieszy... © Petroslavrz

przez zielony szlak pieszy... © Petroslavrz

skrzyżowanie szlaku zielonego z... zielonym :) © Petroslavrz

Bonarówka - Cerkiew Opieki Przeświętej Bogarodzicy © Petroslavrz

Jesiennie... © Petroslavrz

później jechałem czarnym... © Petroslavrz

Pogórze Dynowskie :) © Petroslavrz

punkt widokowy - w oddali Góry Słonne © Petroslavrz

Dynowskie oraz Sucha Góra © Petroslavrz

Drzewo które często gościło na blogach innych bikerów z Rzeszowa... u mnie po raz pierwszy. © Petroslavrz

przy "Bukowej" trasie rowerowej gminy Czudec... © Petroslavrz


Kaskady i słone źródło w Sołonce

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 11.09.2010 | Komentarze 3

Trasa: Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Lutoryż > Zarzecze > Siedliska > Lubenia > Straszydle > Sołonka > Straszydle > Siedliska/Horodna > Budziwój > Rzeszów

Od południa miałem dziś wolne. Około godziny 14 wybrałem się zobaczyć niedawno ukończoną i oddaną do użytku Solną Kaskadę i mini-tężnie w Sołonce. Oczywiście po drodze padało, ale z tym się akurat liczyłem. Trochę informacji o niej poniżej zdjęć: (źródło: strona gminy Lubenia, http://www.lubenia.pl)

Sołonka - Solna Kaskada © Petroslavrz

Kompleks wypoczynkowy przy tężni solankowej i słonym źródle w Sołonce © Petroslavrz

Siedliska (Horodna) - kamieniołom © Petroslavrz


"Już można zaczerpnąć jodowego powietrza w Sołonce, w gminie Lubenia niedaleko Rzeszowa, gdzie powstała mini-tężnia solankowa.

Powstała tu kaskada solonakowa - mini tężnia. Jest to możliwe dzieki niedawnemu odkryciu w tej wsi kilkusetletniej studni, w której jest solanka, co stwierdził Państwowy Zakład Higieny w Poznaniu. Samą 26-cio metrową studnię badają naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej.

Wybudowanie tężni stanie się niewatpliwą atrakcja gminy, w ktorej w okresie międzywojennym juz planowano podobne inwestycje. W tej niezwykle malowniczo połozonej gminie obsewuje się zjawisko powracania potomków dawnej emigracji, głównie do Stanów Zjednoczonych.

W Sołonce, w gminie Lubenia jest kilkusetletnia studnia ze słoną wodą. To pozostałość dawnej żupy solnej. Władze gminy wykorzystały solankę i wybudowały tu mini tężnię. O tym, że w Sołonce są źródła słonej wody, mieszkańcy wiedzieli od dawna. Korzystali z tego daru natury w dość prozaiczny sposób - używając wody do gotowania ziemniaków czy kapusty. Nikt nie podejrzewał, że w tym miejscu była żupa solna.

Chętnych, którzy chcą pooddychać powietrzem nasyconym jodem zapraszamy do Sołonki.
Powstała tu kaskada solankowa, taka mini tężnia. Solanka jest w 26. metrowej studni, co potwierdził Państwowy Zakład Higieny w Poznaniu. Całość inwestycji to koszt ok. 700 tys. zł. Z tego 75 procent pieniędzy pochodzi z UE, z programu Rozwój Obszarów Wiejskich, resztę wyłożyła gmina."

  • DST 40.94km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 18.90km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Saga Zmierzch: Krzyż, Niechobrz

Wtorek, 7 września 2010 · dodano: 07.09.2010 | Komentarze 1

Niechobrz - Krzyż Milenijny o zmierzchu... © Petroslavrz


W końcu wybrałem się gdzieś "dalej" we wrześniu. Dziś wyjątkowo skończyłem "wcześnie" tj. 18:30, a więc nie tracąc okazji pokręciłem nieco po okolicy. Jestem wyraźnie przemęczony, podczas jazdy nie czułem się sobą, bodajże już po 10km odczuwałem kryzys, miałem ochotę wrócić. Na szczęście później przeszło. Pomimo wszystko to ciesze się, że znalazło się troche czasu na jazdę w tym ciężkim dla mnie okresie.

PS. Strasznie zimno! W długich spodniach i kurtce rowerowej zmarzłem...
PS2. W drodze powrotnej, przejeżdzając przez tereny Politechniki minąłem (Pawła (Kundello21), lecz zauważyłem że to on dopiero gdy miałem go za plecami, a jechał szybko pewnie do Asi :)

Korona Pogórzy 2010: Podsumowanie

Niedziela, 5 września 2010 · dodano: 04.09.2010 | Komentarze 1

Początkowo pod nazwą "Korony Pogórzy 2010" rozumiałem/planowałem wjechanie na najwyższe szczyty pogórzy leżących w obrębie województwa podkarpackiego. Jednak nieco się rozpędziłem i dodałem wszystkie pogórza w polskich karpatach, a więc również w województwie małopolskim i śląskim.

Ciesze się, że się udało... z drugiej strony nieco szkoda... gdyż zawsze podczas wyjazdu z tego cyklu był jakiś cel, co z kolei dawało motywację. Dodatkowo ten pomysł i te trasy, zrodziły szereg kolejnych (bądź już zrealizowanych, bądź dopiero do zrealizowania). Wynikało to z poznania wielu nowych ciekawych miejsc i chęci dowiedzenia się czegoś więcej o nich.

Było fajnie, miło, przyjemnie, ciekawie :) choć nie zawsze łatwo - z reguły trudności nie nastręczała trudność tras (podjazdy itd.). Na myśli mam tu raczej samo odnalezienie niektórych szczytów. Powodów było kilka, dla przejrzystości podam je od pauz:
- główny - szeroko pojęty, zwyczajny, brak znajomości pewnych obszarów kraju (bądź to sieci dróg, bądź ukształtowania terenu, bądź (najcześciej) przejezdności tras w części terenowej (zarośnięte scieżki, kończące się drogi polne i szutry, itp...)
- brak szlaków turystycznych przez niektóre szczyty,
- brak charakterystycznych / widocznych z daleka / obiektów na niektórych szczytach,
- brak GPSa :P na pewno ułatwiłby sprawę / posługiwałem się tradycyjnymi mapami i wydrukami z internetu.

Co dalej?
- Na ten rok już wystarczy (Karpaty - zaliczone).
- W 2011 - cóż pozostało jeszcze kilka pogórzy w innych częściach Polski... :)
- Za lat kilka... kilkanaście? A być może wcześniej... Zamierzam powtórzyć ten wyczyn, aczkolwiek w formie jednego wyjazdu (zapewne kilka (2-3) dni). Przynajmniej nie będę tracił tyle czasu na błądzenie - powinienem jeszcze pamiętać gdzie i jak.

----------------------------------------------------------------------------------------

Podsumowanie - Lista szczytów "Korony Pogórzy 2010" + [daty zdobycia]:

* Pogórze Bukowskie - Żurawinka 664 m n.p.m. [05-06-2010]
* Pogórze Ciężkowickie - Liwocz 562m n.p.m. [25-04-2010]
* Pogórze Dynowskie - Sucha Góra 591m n.p.m. [27-03-2010]
* Pogórze Jasielskie - Franków (Patryja) 533m n.p.m. [06-06-2010]
* Pogórze Przemyskie - Kopystańka 541m n.p.m. [22-05-2010] / Suchy Obycz 617m n.p.m. [02-06-2010]
* Pogórze Rożnowskie - Dąbrowska Góra 583m n.p.m. [13-08-2010]
* Pogórze Strzyżowskie - Bardo 534m n.p.m. [27-03-2010]
* Pogórze Śląskie - Jasieniowa 521m n.p.m. [27-08-2010]
* Pogórze Wielickie - Wieszagóry 467m n.p.m. [10-07-2010]
* Pogórze Wiśnickie - Rogozowa 536m n.p.m. [14-08-2010]

----------------------------------------------------------------------------------------

Podsumowanie - Zdjęcia z poszczególnych szczytów:

Pogórze Dynowskie - Sucha Góra (585 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Strzyżowskie - Góra Bardo (534 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Ciężkowickie - Liwocz (562 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Przemyskie - Kopystańka (541 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Bukowskie - Żurawinka (664 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Jasielskie - Góra Franków (Patryja) (533 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Wielickie - Wieszagóra (467m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Wiśnickie - Rogozowa (531 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Rożnowskie - Dąbrowska Góra (583 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pogórze Sląskie - Jasieniowa (521 m n.p.m.) © Petroslavrz


Mapka (biały=zdobyty):



PS > Poprawniej byłoby używać słowa "wzniesienie" zamiast nazywać je "szczytami" lecz nie chce mi się już poprawiać całości tekstu.

  • DST 98.91km
  • Teren 22.50km
  • Czas 07:09
  • VAVG 13.83km/h
  • VMAX 63.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 1550m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 1: Korona Gór Polski: Beskid Śląski (Skrzyczne, 1257m) + Korona Pogórzy: Śląskie (Jasieniowa, 521m)

Piątek, 27 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 3

Trasa: Goleszów > czarny szlak pieszy > przez las obok kamieniołomu > [Jasieniowa 521m] > czarny szlak > Dzięgielów > Leszna Górna > Horní Líštná (CZ) > Leszna Górna > Dzięgielów > Cisownica > Ustroń > nadwiślański szlak rowerowy > Wisła > Wisła-Malinka > Przełęcz Salmopolska > czerwony szlak pieszy: [Malinów 1117] > [Malinowska Skała 1152] > [Kopa Skrzyczeńska 1189] > [Małe Skrzyczne 1211] > [Skrzyczne 1257] > zjazd nieoznaczonymi i niebieskim pieszym do Szczyrku > Szczyrk > Buczkowice > Meszna > Bystra Śląska > Wilkowice > Łodygowice > Pietrzykowice > Łodygowice > Wilkowice > Bielsko Biała

Tym wyjazdem zakończyłem operację "Korona Pogórzy 2010". Najwyższe szczyty wszystkich Pogórzy w karpackiej części Polski zdobyte. Będzie osobny wpis z podsumowaniem - tymczasem lista:

* Pogórze Bukowskie - Żurawinka 664 m n.p.m.
* Pogórze Ciężkowickie - Liwocz 562m n.p.m.
* Pogórze Dynowskie - Sucha Góra 591m n.p.m.
* Pogórze Jasielskie - Franków (Patryja) 533m n.p.m.
* Pogórze Przemyskie - Kopystańka 541m n.p.m. / Suchy Obycz 617m n.p.m.
* Pogórze Rożnowskie - Dąbrowska Góra 583m n.p.m.
* Pogórze Strzyżowskie - Bardo 534m n.p.m.
* Pogórze Śląskie - Jasieniowa 521m n.p.m.
* Pogórze Wielickie - Wieszagóry 467m n.p.m.
* Pogórze Wiśnickie - Rogozowa 536m n.p.m.

Pociąg z Rzeszowa o godz. 3:46, na miejscu dopiero przed 11. Jeszcze przed rozpoczęciem jazdy czułem się zmęczony. Pogoda rano pochmurna, później było coraz lepiej, po dojechaniu do Przełęczy Salmopolskiej ciemne chmury, zaczęło kropić, a już na Skrzycznym ulewa. Później padało słabiej ale już niemalże bez przerwy do rana.
Co do jazdy to na Jasieniową szybko, choć później się pogubiłem w lesie i ostatecznie zdobyłem ją od najgorszej z możliwych stron. Po zjeździe narzuciłem sobie spokojne, turystyczne tempo starałem sie go trzymać. W planach były 3 dni jazdy, plecak ważył swoje, a brak pożądnego snu dokuczał (ostatecznie 2-giego dnia wróciłem do domu - o tym we wpisie z tego dnia). Ochotę do bardziej energicznej jazdy nabrałem już na szlaku w górach, tam nieco szalałem. Oczywiście czasami prowadziłem (to jakieś drzewo, to zbyt wielkie kamienie, omijanie błota). Na Skrzyczym na chwilę schowałem się w schronisku jednak deszcz nie odpuszczał więc zdecydowałem, że zjeżdzam na dół. Zjazd stromy, przy kolei linowej, całkiem przyjemny, ale starałem się uważać bo padało, spora część połowa klocków znikła. Dalej już ciągle w deszczu. W Łodygowicach miałem mieć nocleg, ale ostatecznie go nie było :/ Więc ruszyłem z powrotem (już główną) do Wilkowic, tam jednak nie widziałem żadnego gospodarstwa agroturystycznego, był jeden hotel, ale drogo sobie liczyli. Nocleg znalazłem dopiero w Bielsku-Białej już po zmroku.

Jasieniowa - nie zrobiłem porządnego zdjęcia górki z dołu więc dodaje jedno ze strony Urzędu Miasta Goleszowa:
Jasieniowa... © Urząd Miasta Goleszów

Tu już zdjęcia właściwe: (jak zwykle w moim przypadku - sporo)
Goleszów - niewielkie jeziorko Ton na peryferiach miasteczka... (na zboczu Jasieniowej) © Petroslavrz

w drodze na Jasieniową... © Petroslavrz

"na skróty" czyli miało być szybciej - a jest 2 razy dłużej i 3 razy trudniej :P © Petroslavrz

Dawny kamieniołom na południowo-wschodnim zboczu Jasieniowej © Petroslavrz

nie spodziewałem się czegoś takiego na Pogórzu... © Petroslavrz

"prawie jak Tatry lub Pieniny " © Petroslavrz

a to już Beskid Śląski... (znad kamieniołomu na Jasieniowej) © Petroslavrz

Jasieniowa (521 m n.p.m.) - najwyższe wzniesienie Pogórza Śląskiego zdobyte :) © Petroslavrz

Radość z zakończenia operacji "Korona Pogórzy 2010" - najwyższe szczyty wszytkich Pogórzy w karpackiej części Polski zdobyte na rowerze. Zastanawiam się czy ktokolwiek wcześniej tego dokonał, być może jestem pierwszym rowerzystą w historii... :P © Petroslavrz

przejście graniczne Horní Líštná-Leszna Górna © Petroslavrz

Ustroń - ratusz © Petroslavrz

Ustroń - rynek © Petroslavrz

Ustroń - bardzo ładna mapa - pozwoliłem sobie zaznaczyć swoją trasę w części mieszczącą się na niej (żółty pasek) © Petroslavrz

Ustroń - widok na Palenice (672 m n.p.m.) © Petroslavrz

przez Wisłę... do Wisły © Petroslavrz

rzeka Wisła © Petroslavrz

Wisła - kościół © Petroslavrz

Wisła - małe skocznie © Petroslavrz

Wisła-Malinka - skocznia im. Adama Małysza © Petroslavrz

Przez kilka chwil było słonecznie... © Petroslavrz

Przełęcz Salmopolska (934 m n.p.m.) - z plecakiem i udało sięna non-stopie, ok 500m w pionie © Petroslavrz

Przełęcz Salmopolska - widok w stronę Klimczoka i Szyndzielni © Petroslavrz

w drodzę na Malinów (1117) - panorama w kierunku zachodnim... © Petroslavrz

Malinów (1117 m n.p.m.) © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m.) - cel dzisiejszej jazdy © Petroslavrz

stąd podjeżdzałem na przełęcz :) © Petroslavrz

Skocznia Wisła-Malinka © Petroslavrz

Malinów (1117) za plecami © Petroslavrz

Malinowska Skała (1152 m n.p.m.) © Petroslavrz

zaczyna kropić... © Petroslavrz

widoczki... (nie pamiętam w którą stronę zdjęcie) © Petroslavrz

prawie Skrzyczne (1257) © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego © Petroslavrz

Skrzyczne (1257 m n.p.m) - najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego zdobyty :) © Petroslavrz

oni też zjeżdzają... aczkolwiek szybciej / przydałby się lepszy sprzęt © Petroslavrz

Nieco szaleńczy zjazd do Szczyrku w deszczu zgodnie ze wskazówkami napotkanych bikerów co do trasy © Petroslavrz

Szczyrk - skocznie narciarskie © Petroslavrz




  • DST 206.12km
  • Teren 32.00km
  • Czas 10:17
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez Trzy Pogórza...

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 7

Trasa: w skrócie: Rzeszów-Zakliczyn-Jezioro Czchowskie-Tarnów [mapa na końcu wpisu]

Przyznam, że niełatwa trasa, przez tytułowe trzy pogórza: Strzyżowskie, Ciężkowickie, Rożnowskie... z dala od głównych dróg.

Trasa z kolegą z pracy, również Piotrkiem, który wybrał się odwiedzić rodziców do swojej miejscowości - Zakliczyna. On zaplanował trasę, był szefem operacji i jej pomysłodawcą :) U niego obiad po którym wybrałem się jeszcze po pokręcić trochę po okolicy. Późnym popołudniem ponownie z Piotrkiem do Tarnowa i powrót pociągiem.
---------------------------------------------------------------------
Przy okazji przekroczyłem 7 tysięcy km w tym roku. Osobiście uważam, że to za dużo... a co za dużo to niezdrowo, ale znając siebie pewnie będzie w tym roku jeszcze więcej. Jednak we wrześniu chyba znów zrobię sobie 3 tygodniową przerwę w wyjazdach, tak jak w czerwcu.

Poranne widoczki... © Petroslavrz

jeden z podjazdów... - Bystrzyca (do krzyża milenijnego) © Petroslavrz

droga z Bystrzycy do Szkodnej © Petroslavrz

Pasmo Klonowej Góry (Pogórze Strzyżowskie) po środku, Sucha Góra (Pogórze Dynowskie), Cergowa (Beskid Niski) lewej, Pasmo Brzanki (Pogórze Ciężkowickie) z Liwoczem po prawej © Petroslavrz

Liwocz (562 m n.p.m) - najwyższe wzniesienie na Pogórzu Ciężkowickim i krzyż na szczycie © Petroslavrz

Sucha Góra (585 m n.p.m.) - najwyższe wzniesienie Pogórza Dynowskiego (z wieża telewizyjną) i kawałek Cergowej (716 m n.p.m. Beskid Niski) © Petroslavrz

Głobikowa - wieża widokowa © Petroslavrz

Łęki Górne - Kościół Świętego Bartłomieja (1484) © Petroslavrz

bo w lesie chłodniej :) © Petroslavrz

Małopolskie i Pogórze Cięzkowickie (Pasmo Brzanki) © Petroslavrz

Liwocz z innej strony... © Petroslavrz

Klasztor w Tuchowie © Petroslavrz

Tuchów - ratusz © Petroslavrz

Pasmo Brzanki - chyba kiedyś przejadę całe grzbietem... © Petroslavrz

widoki z trasy przez Pogórze Rożnowskie: Beskid Niski (Magura Małastowska) widoczna na zdjęciu, i to czego zdjęcie nie uchwyciło prawie cały Beskid Niski (z najwyższą Lackową), i spora część Beskid Sądecki © Petroslavrz

zachodnia cześć miasta Tarnów © Petroslavrz

podjazd pod górkę z wieżą w Lichwinie © Petroslavrz

pod szczytem Wału (523 m n.p.m.) © Petroslavrz

Wał (523 m n.p.m.) - wieża z jakimś budynkiem IMGW © Petroslavrz

Wał (523 m n.p.m.) – szczyt na Pogórzu Rożnowskim uformowany w kształcie wielkiej rozgwiazdy, ramiona i grzbiety Wału opadają aż na 14 okolicznych wsi © Petroslavrz

Tropie - Jezioro Czchowskie © Petroslavrz

Tropie - Jezioro Czchowskie, zapora © Petroslavrz

Gródziec - potok © Petroslavrz

Charzewice - cmentarz wojskowy nr 190 © Petroslavrz

Melsztyn - ruiny zamku © Petroslavrz

Melsztyn - ruiny zamku © Petroslavrz

Powrót niebieskim szlakiem rowerowym wzdłuż Dunajca © Petroslavrz

Dunajec... © Petroslavrz

wjazd do Tarnowa © Petroslavrz