Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Chorwacja - Sv. Jure (1762 m n.p.m.) z... poziomu morza :) Z żoną :*

Wtorek, 28 września 2010 · dodano: 28.09.2010 | Komentarze 5

Podczas jednego z dni wolnych, na objazdówce po Chorwacji, zamiast odpoczywać na plażach Makarskiej Riwiery (w Podgorze), wypożyczyliśmy rowery i wybraliśmy się na podbój pobliskich Gór Biokovo. Początkowo myślałem jechać sam, gdyż żona była lekko przeziębiona, ale ostatecznie pojechała i dała radę :) To i właśnie jej należą się największe brawa.

Szosa przez góry Biokovo (tzw. "Biokovo Road") to najwyższa droga w Chorwacji. Prowadzi na drugi co do wysokości szczyt w Chorwacji, Sv. Jure (1762 m n.p.m.). Podczas trasy są malownicze i wspaniałe widoki ze szczytów na centralną część Wybrzeża Dalmatyńskiego (Makarską Riwierę) z wyspami Brač, Hvar, Korčula, półwyspem Pelješac, małymi chorwackimi miasteczkami, oraz głównym miastem Makarska.

Góry Biokovo wyrastają zaraz przy morzu i wyglądają jak ogromna skalna ściana. Po wjechaniu na tą ścianę ukazuje się jakby kolejny poziom i wszystko zaczyna się od początku... To co było przed chwilą szczytem zdaje się podłożem, a w stronę nieba wyrastają kolejne jeszcze wyższe szczyty, których człowiek nawet się nie spodziewał, gdyż nie są widoczne z poziomu morza.

Ogólnie wrażenia są niesamowite, coś takiego jest niedostępne w naszym kraju. U nas najbliższy szczyt o takiej wysokości jest oddalony od morza jakieś 500-600km. Natomiast Góra Sv. Jure znajduje się w odległości około 5,5km od wybrzeży Morza Adriatyckiego około (w linii prostej, jednak realnie jadąc drogą jest to 30km).

To był najdłuższy podjazd i najdłuższy zjazd w moim życiu (po 30 km). Co do trudności to może nie, gdyż niektóre moje wyjazdy kosztowały mnie więcej wysiłku, były bardziej problemowe i o wiele dłuższe. Trudno mi też to stwierdzić gdyż musiałem dostosowywać tempo do tempa mojej żony, co nie było łatwe i przynajmniej na początku denerwowało i było źródłem kilku małych nazwijmy to "wymiany zdań pomiędzy nami" :P. Robiliśmy wiele odpoczynków i szybko przy temperaturze jaka panowała skończyła nam się woda, na szczęście Chorwaci to bardzo mili ludzie i chętnie pomagali, nawet oddając (przelewając) nam własną wodę.

I jeszcze ciekawostka której dowiedziałem się od Chorwackiej pilotki jakiejś niemieckiej wycieczki - chociaż góra Sv. Jure jest drugą pod względem wysokości nad poziom morza w Chorwacji, gdyż jest niższa od góry Vrch Dinara (1830 metrów), to jednak właśnie wierzchołek masztu wieży telewizyjnej na Sv. Jure (nie dosłyszałem dokładnej wysokości) jest najwyższym punktem w ich kraju. Oczywiście też to właśnie Sv. Jure wznosi się najbardziej ponad swoje otoczenie, gdyż Dinara znajduje się daleko wgłąb lądu (przy granicy z Bośnią i Hercegowiną).

A w ogóle to jestem okropnie niesłowny, gdyż miałem obiecywałem nie jeździć na rowerze podczas tego wyjazdu :P

----------------------------------------------------------------------------------------------

Postaram się wrzucić również kilka zdjęć z pozostałej części urlopu z jakimś dodatkowym pozarowerowym wpisie. Jednak ciężko będzie wybrać, gdyż jest tego mnóstwo. Chorwacja to przepiękny kraj...



A i jest to również mój rekord wysokości w tym roku...

Pierwsze serpentyny w Podgorze © Petroslavrz

widoczki... © Petroslavrz

Makarska Riwiera... © Petroslavrz

Petroslavrz i Góry Biokovo © Petroslavrz

Żona Petroslava i Góry Biokovo :P © Petroslavrz

Strażnicy leśnych ścieżek :) © Petroslavrz

widoczki... © Petroslavrz

Serpentyna goni serpentynę... © Petroslavrz

a Marika wciąż napiera pod górę... :) © Petroslavrz

Przełęcz Sv. Ilja (913 m n.p.m.) zdobyta :) © Petroslavrz

Ravna Vlaska - widok z niej niesamowity, a to dopiero 1228 m n.p.m. © Petroslavrz

Na najwyższy wierzchołek Biokova Sv. Jure (1762 m n.p.m.) jeszcze daleko i dużo wyżej... © Petroslavrz

Góra Św. Jure © Petroslavrz

Jest przeciężko, lecz przepięknie... © Petroslavrz

prawie... © Petroslavrz

droga widziana z góry... © Petroslavrz

I pomyśleć, że morze w lini prostej morze jest niecałe 6km stąd... © Petroslavrz

Razem na szczycie :* © Petroslavrz

Rowery odpoczywają... © Petroslavrz

Przed kilkoma godzinami z Makarskiej Riwiery te szczyty wydawały się sięgać nieba... teraz wszystkie rzędu 1000-1300 metrów zdają się być na samym dole... (najdalszy plan z widocznymi górami) © Petroslavrz

Sv. Jure (1762m n.p.m.) - szczyt... © Petroslavrz

A teraz czas na najdłuższy zjazd w życiu... © Petroslavrz

Slalom pomiędzy zwierzętami... © Petroslavrz

Nieco romantyzmu... © Petroslavrz

Dzień powoli się kończy... zjazd również... © Petroslavrz


Kategoria [ 50-100km ], > GÓRY



Komentarze
mrozin
| 11:29 środa, 29 września 2010 | linkuj Spędzaliśmy w Makarskiej urlop trzy lata temu i przyznaję że góry Biokovo zrobiły na nas piorunujące wrażenie, tym bardziej gratuluję wyjechania na szczyt rowerami! My wybraliśmy pieszą wycieczkę do Krvavicy ;) pozdrawiam
kundello21
| 20:02 wtorek, 28 września 2010 | linkuj Ale hardkorowa Marika:) Góra jak z bajki... Piękny wyjazd:) Faktycznie miało nie być rowerowo, ale cykloza sie odezwała heheh
bartek9007
| 17:44 wtorek, 28 września 2010 | linkuj niesamowicie ;) zazdroszce :)
tymooteusz
| 17:00 wtorek, 28 września 2010 | linkuj Też tam byłem, miało to miejsce w 2001 roku, ale autem nie rowerem : /
azbest87
| 16:45 wtorek, 28 września 2010 | linkuj Świetna wycieczka:) z chęcią zobaczyłbym więcej zdjęć z podróży:)
Pozdro!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]