Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


  • DST 188.51km
  • Teren 20.50km
  • Czas 10:13
  • VAVG 18.45km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 8093kcal
  • Podjazdy 1280m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Słonne: Słony Wierch (667m) + Orli Kamień (517m) + górki w Sanoku

Wtorek, 25 maja 2010 · dodano: 26.05.2010 | Komentarze 5

Trasa: Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Lutoryż > Babica > Wyżne > Połomia > Baryczka > Małówka > Niebylec > Jawornik Niebylecki > Żyznów > Lutcza > Domaradz > Blizne > Stara Wieś > Brzozów > Humniska > Grabownica Starzeńska > Pakoszówka > Jurowce > Czerteż > Zabłotce > Sanok > Sanok-Olchowce > Liszna > czerwony szlak pieszy: > Orli Kamień (518) > Liszna > Słonny (671 m n.p.m.) > Słonna (638) > Przełęcz Przysłup (620) - zjazd ze szlaku > serpentyny :) > Wujskie > Bykowce > Sanok > Trepcza > Srogów Dolny > Srogów Górny > Jurowce > Pakoszówka > Grabownica Starzeńska > Humniska > Brzozów > Stara Wieś > Blizne > Domaradz > Lutcza > Żyznów > Jawornik Niebylecki > Niebylec > Małówka > Baryczka > Połomia > Wyżne > Babica > Lutoryż > Boguchwała > Zwięczyca > nad zalewem > Rzeszów

Blizne - drewniany kościół pw. Wszystkich Świętych © Petroslavrz

Sanok - górka Glinice (355m) z dwoma masztami (1-szy) © Petroslavrz

Sanok - górka Glinice (355m) z dwoma masztami (2-gi) © Petroslavrz

Sanok - Góra Parkowa (364 m n.p.m.) i Kopiec Mickiewicza na jej szczycie © Petroslavrz

Sanok - platforma widokowa w Parku Miejskim © Petroslavrz


Przełom Sanu pomiędzy Trepczą a Mrzygłodem © Petroslavrz

Liszna - szlak na Orli Kamień © Petroslavrz

szlak na Orli Kamień © Petroslavrz

Tabliczka mówiąca o następnym celu... © Petroslavrz

właściwy szczyt Orlego Kamienia (518 m n.p.m.)... z ławeczką © Petroslavrz

w dół do Orlego Kamienia (skałki) © Petroslavrz

Orli Kamień (510 m. n.p.m.) piaskowcowa wychodnia skalna od której wzięła się nazwa © Petroslavrz

Liszna - widok na Słonny Wierch © Petroslavrz

w drodze na Słonny Wierch © Petroslavrz

słonne kałuże ? nie sprawdzałem... © Petroslavrz

na zdjęciach nie widać tego jak było mokro... © Petroslavrz

w końcu widać grzbiet Słonego Wierchu © Petroslavrz

Słony Wierch (671 m n.p.m) - troche się zawiodłem, bo szczyt bardzo zalesiony i nie przedstawia walorów widokowych (wręcz ciężko cokolwiek zobaczyć) © Petroslavrz

właściwie jedyne co widziałem na szlaku to gęsty las i błoto... © Petroslavrz

czasami troche więcej błota... szczególnie pod koniec - gdzie była wycinka i wywóz drzew © Petroslavrz

Zjazd serpentynami - chyba najmilsza część trasy :) © Petroslavrz

straciłem orientacje, ale chyba Beskid Niski... © Petroslavrz

Pożegnanie z Górami Słonnymi © Petroslavrz

Sanok - czołg obok mostu do skansenu © Petroslavrz

nie uniknąłem deszczu... © Petroslavrz

za to po deszczu ukazał się kawałek tęczy... © Petroslavrz




Komentarze
Petroslavrz
| 10:26 sobota, 29 maja 2010 | linkuj Nie mam takiego sprzętu, żeby rysował ślad, a nie będę tracił kasy na drogie i moim zdaniem zbędne zabawki. Rysować mi się nie chce, wole pisać i tak pozostanie.
Zresztą dla mnie rower nie jest celem samym w sobie (w sensie jazdy, poprawiania wyników, osiągania za wszelką cenę lepszej średniej, zmieniających się cyferek, oglądania profili wys. /ja np. nie prawie nigdy ich nie oglądam/, nie daj boże ważenia czegoś na wadze kuchennej, nie przywiązuje do tego obsesyjnej wagi, stawiam na przyjemność jazdy) nie przeczę, że nie lubię jazdy bo lubię... tylko rower to bardziej dla mnie narzędzie które wykorzystuję do tego co naprawdę lubię czyli podróżowania. A podróże na rowerze wychodzą w cenie jakiej nie da żaden inny środek transportu. No może na batony i napoje więcej idzie :P
A jeżdżę teraz więcej bo na wakacjach będę inaczej spędzał czas wolny, którego zresztą będzie mniej. Ale to już inna historia...
bartek9007
| 15:36 piątek, 28 maja 2010 | linkuj +
jak mozesz to zostawiaj slad jakis gps mapki albo cos, jak np bikemap.net (polecam), bo musze sie przyznac ze nawet nie czytam trasy bo i tak mi to nic nie mowie, a na pewno schodzi na to duzo czasu. Zreszta fajnie by bylo zobaczyc z jakimi gorkami masz do czynienia (profil trasy prawde ci powie) ;) pzdr widze ze panoramki na trwale zagoscily na blogu ;)
bartek9007
| 15:31 piątek, 28 maja 2010 | linkuj niezle sypiesz w tym roku ;) juz 4k km ;) ja ledwo 1,3k musnalem :)
Petroslavrz
| 17:06 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Też chciałem wracać przez Dynów, ale nie pojechałem bo raz, że za długo mi zeszło w terenie, a dwa nad tą trasą wisiały cholernie ciemne chmury i było widać że tam wielka ulewa. Wracałem więc tą samą trasą... czego nie lubie.
miciu22
| 08:49 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Z tej pokręconej drogi lepiej widać Bieszczady, choć i Beskid Niski jest dobrze widoczny. Mam w planach podobną trasę, ale z Sanoka przejazd serpentynami przez pasmo i powrót przez Dynów :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa latdw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]