Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:729.37 km (w terenie 56.00 km; 7.68%)
Czas w ruchu:21:57
Średnia prędkość:19.12 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:1780 m
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:72.94 km i 4h 23m
Więcej statystyk
  • DST 47.86km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grochowiczna z dwóch stron... czyli iście wakacyjny rozjazd.

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 2

Trasa: ...
Wakacyjnie ze względu na pogodę... spora część trasy w krótkim rękawku, gdyż w kurtce rowerowej było za gorąco. Wakacyjnie również dlatego, że jechałem sobie leniwie i relaksacyjne.

Najpierw trasą nad zalewem, później obok schodów w Zwięczycy. Następnie do Lutoryża i tam starym obecnie zlikwidowanym szlakiem rowerowym obok wiaty na Grochowiczną. Na górze pojeździłem chwilę poza szlakami i wyjechałem w Wólce Czudeckiej. Następnie powrót do żółtego szlaku i zjazd drogą do znaku "Babia Góra II". Przy głównej drodze stwierdziłem, że nie chce jeszcze wracać do domu i wybrałem się na Grochowiczną po raz drugi - drogą "Babia Góra I", a gdy się skończyła polnymi ścieżkami. Powrót to ponowna jazda przez Lutoryż i główną do Rzeszowa.

Wiata przy dawnym szlaku w Lutoryżu... © Petroslavrz

z jakiegoś powodu musiał zniknąć... © Petroslavrz

coraz mniej liści na drzewach... © Petroslavrz

leśna kapliczka przy żółtym szlaku © Petroslavrz

końcówka wjazdu na Grochowiczną © Petroslavrz

Miejsce na odpoczynek w okolicach Grochowicznej © Petroslavrz

postanowiłem pojeździć poza wyznaczonymi szlakami... © Petroslavrz

Hotel Splendor Spa **** w Siedliskach © Petroslavrz

Na Grochowiczną raz jeszcze - podjazd drogą "Babia Góra I" © Petroslavrz

Jesienne szaty okolic Rzeszowa © Petroslavrz

wiata w Lutoryżu ponownie... © Petroslavrz


  • DST 189.04km
  • Teren 17.00km
  • Czas 10:31
  • VAVG 17.98km/h
  • VMAX 64.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 1780m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Niski: Beskid Dukielski (Cergowa, 718 m) i okolice

Sobota, 30 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 9

Trasa: Mapa na końcu wpisu.

Miało być podobnie jak w czerwcu z Pawłem czyli z dojazdem szynobusem do Jasła. Rano na dworcu dowiedziałem się, że szynobus nie jeździ. W rozkładzie internetowym PKP, kilka razy sprawdzanym, cały czas był trochę. Oczywiście troche się zdenerwowałem i miałem wracać do domu, lecz stwierdziłem, że skoro już wstałem o tej porze to jednak pojadę. Trasa oczywiście musiała być zmieniona, mniejsza zaplanowanych miejsc. W ogromnej większości "krajową 9-tką". Po drodze oczywiście miałem w głowie kilka wersji trasy, później byłem niemal pewny, że będzie to wyjazd 2-dniowy. Drugi dzień to przejazd w okolice Komańczy i wizyta na Chryszczatej i Jeziorkach Duszatyńskich. Lecz kolejnym kto dyktował warunki w tym dniu był wiatr (w porywach mogło być to rzędu 30-40 km/h) wiejący całą drogę do Dukli w twarz. Dziwne uczucie dawać z siebie wszystko, a jechać niemal w miejscu bo jak prędkości na prostej 11-13 km/h inaczej nazwać. Z górki... rower pozostawiony sam sobie nie nabierał prędkości, a zwalniał :/

W każdym razie Cergową (718 m), która była głównym celem i z którą miałem do wyrównania rachunki z czerwca zdobyłem, Piotrusia (727 m) już nie bo stwierdziłem, że wracam do domu. Byłem zbyt zmęczony by jutro znowu wspinać się na góry, było późno gdyż przez panujące warunki często musiałem robić przerwy, a i droga do Komańczy spora. Z innych miejsc miała być Chyrowa, Tylawa, Barwinek, i być może któryś ze szczytów granicznych.

Podczas powrotu oczywiście sądziłem, że wykorzystam wiatr wiejący w plecy, jednak jak to zwykle bywa wiatr nagle ucichł (może jakieś 5km/h) i był praktycznie nieodczuwalny.
A jeszcze przypomniałem sobie ciekawostkę związaną z dziejszym wiatrem - Iwli wracając od wodospadu przez chwilę miałem dla odmiany wiatr w plecy na totalnie płaskiej drodze, bez żadnego kręcenia rower rozpędził się do 25-26 km/h.

Co do Komańczy to już jakaś klątwa, że nie mogę w tym roku wybrać się w Bieszczady. Zjeździłem całe Karpaty, a gdy się tam wybieram zawsze "coś" staje na drodze. Ale może jeśli pogoda się utrzyma...
PS. (31.10.2010)
Po tym wyjeździe przekonałem się dlaczego farma wiatrowa z najwyższymi wiatrakami w Polsce znajduje się właśnie w Łękach Dukielskich. Wszystko za sprawą najniższej w całym grzbiecie Karpat Przełęczy Dukielskiej (500m) i często wiejących tu fenów, które od wieków bardzo utrudniały komunikację szczególnie wiosną i jesienią.
Połomia - kościół p.w. św. Mikołaja (przed świtem) © Petroslavrz

wschód słońca... © Petroslavrz

Sucha Góra w oddali obok trasy... © Petroslavrz

Cergowa - dzisiejszy cel wyłania się po raz pierwszy (zdjęcie oczywiście na zbliżeniu) © Petroslavrz

na tym odcinku wiatr dwa razy prawie zerwał mi czapkę z głowy... © Petroslavrz

Dukla - kościół i klasztor O.O. Bernardynów © Petroslavrz

Wzgórze Franków (Patryja) [533 m] - najwyższe wzniesienie Pogórza Jasielskiego © Petroslavrz

Iwla - trudny do odnalezienia wodospad na rzece Iwełka © Petroslavrz

zdecydowanie najbardziej malownicze miejsce na dzisiejszej trasie... © Petroslavrz

Dukla - ratusz i dające o sobie znać wybory samorządowe © Petroslavrz

przy zółtym szlaku z Cergową w tle... © Petroslavrz

"Rezerwat Tysiąclecia na Cergowej Górze" © Petroslavrz

Złota studzienka św. Jana z Dukli © Petroslavrz

wiatr wiał strasznie, drzewa kołysały się jakby miały zaraz zacząć się wywracać... © Petroslavrz

na najwyższym (718 m. n.p.m.) zachodnim wierzchołku Cergowej © Petroslavrz

czerwony szlak... wyglądał mniej więcej tak © Petroslavrz

Pustelnia św. Jana z Dukli © Petroslavrz

Kaplica św.Jana z Dukli na "Puszczy" © Petroslavrz

Wybitny szczyt w Beskidzie Niskim leżący przy drodzę na Barwinek i mój imiennik Piotruś (727 m n.p.m.). Nazwa Piotruś wywodzi się z od słowa (Petros) i oznacza Skalisty, nawiązując w tym przypadku do wychodni skalnych w masywie Piotrusia. © Petroslavrz

Kotlina Jasielsko-Krośnieńska i Beskid Niski z Cergową po środku w oddali © Petroslavrz

Boguchwała - kościół /... i Chwała Bogu, że już prawie w domu © Petroslavrz

Mapa: [dodana II.2011]


  • DST 19.67km
  • Temperatura 12.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przed.../W czasie.../Po... pracy

Piątek, 29 października 2010 · dodano: 29.10.2010 | Komentarze 3

Trasa: Po Rzeszowie

Mała rozgrzewka, gdyż jutro wybieram się nieco dalej na południe...
W pracy wyjątkowo luźny dzień. W ramach przerwy pojeździłem chwile na rowerze (Mbike Crosser RX) kolegi Piotrka. Fajna maszynka, zwłaszcza na asfalcie radzi sobie o wiele lepiej niż mój Outpost.

MBike Crosser RX © Petroslavrz


  • DST 23.86km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:59
  • VAVG 24.26km/h
  • VMAX 69.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybko, słonecznie.

Czwartek, 28 października 2010 · dodano: 28.10.2010 | Komentarze 0

Trasa: Rzeszów > Przybyszówka-Pustki > Kielanówka > Racławówka > Zwięczyca > Rzeszów

Ładna pogoda jednak nie chciałem tracić za dużo czasu na rower, więc krótko i konkretniejszym tempem.

Racławówka-Zabierzów - kościół p.w. Wszystkich Świętych © Petroslavrz


Rzeszów po zmroku...

Środa, 27 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 1

Trasa: Do/z pracy + wizyta w Fansporcie + ul. Fredry + ul. Krakowska (Nowy Świat) + Baranówka IV + powrót przez rynek...

Kilka spraw do załatwienia, przy okazji zakupiłem żonie nową tylną lampkę - gdyż starą w weekend zepsułem.

Rzeszów - 64-metrowa betonowa wieża emisyjna "Baranówka" © Petroslavrz


Z 2 dni...

Wtorek, 26 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 1

Trasa: deszczowy Rzeszów (dystans z 25-26.X)

Zdjęcie (zrobione w niedziele):
Marika śmiga pod nowym nie oddanym jeszcze do użytku tunelem... (Przebicie pod ul. Krakowską) © Petroslavrz
Kategoria ~ Po Rzeszowie


  • DST 56.32km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:39
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 60.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poszukiwania parku linowego...

Niedziela, 24 października 2010 · dodano: 25.10.2010 | Komentarze 1

Trasa 1 (41,57km): Rzeszów > Zwięczyca > Boguchwała > Mogielnica > las... > Przedmieście Czudeckie > Niechobrz > las... (Wola Czudecka?) > Niechobrz > Racławówka > Zwięczyca > Rzeszów
Trasa 2 (14,57km): Rzeszów - z żoną / do rodziców + zakupy

Las w Mogielnicy... © Petroslavrz

Las w okolicach Niechobrza... © Petroslavrz

Las w okolicach Niechobrza... © Petroslavrz

Przedmieście Czudeckie... © Petroslavrz

Przy kurhanach © Petroslavrz

blisko... © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" - ciuchcia © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Park Linowy "Leśny Tabor" © Petroslavrz

Tereny do zabawy Paintballa... © Petroslavrz

Tereny do zabawy w paintballa cd. © Petroslavrz

Jeśli Niechobrz to Krzyż Milenijny... © Petroslavrz

Pod Krzyżem Milenijnym... © Petroslavrz


  • DST 102.53km
  • Teren 18.50km
  • Czas 05:03
  • VAVG 20.30km/h
  • VMAX 71.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienna reaktywacja: Pogórze Dynowskie i największe drzewo Podkarpacia

Sobota, 23 października 2010 · dodano: 23.10.2010 | Komentarze 4

Trasa: do uzupełnienia

Koniec snu jesiennego!
Po prawie miesięcznej przerwie, gdy nie miałem ochoty na jazdę na rowerze, w końcu się przełamałem. A nękały mnie już nawet myśli o zakończeniu sezonu...

Obudziłem się o 9, na rower z pewnymi oporami wdrapałem się dopiero po 11. Początek niezbyt miły, od razu chłodnym wiatrem w twarz i tak przez kolejne 50km. Aczkolwiek im później i większy dystans tym bardziej nabierałem ochoty do jazdy. A być może ją odzyskiwałem? W każdym razie dzisiejszego dnia przełamałem się i żałuje, że nie wyruszyłem wcześniej gdyż mógłbym pojechać jeszcze dalej.
Co do przerwy jaką miałem w jeździe to widocznie była mi potrzebna, choć przez ten okres uciekło trochę czasu i dzień jest o wiele krótszy niż gdy ostatnim razem byłem gdzieś dalej.
Co do formy to oczywiście spadła, choć nie drastycznie, najwidoczniejsze było to podczas jazdy pod górę - szła ona ciężko i miałem lekkie zadyszki, za to na prostej nadrabiałem (tu jednak chyba nie dzięki formie, a sprawności roweru po serwisie u Kundello).

Zdjęcia:

Pogórze Dynowskie... © Petroslavrz

Sucha Góra (591 m n.p.m.) © Petroslavrz

Pasmo Klonowej Góry © Petroslavrz

Dąb "Poganin" - największe drzewo na podkarpaciu (ok. 650 lat / 8,91 m obwodu / 20 m wysokości) © Petroslavrz


w terenie... © Petroslavrz

Połomia - kościół p.w. św. Mikołaja z 1577 r. © Petroslavrz

Węglówka - cerkiew © Petroslavrz

Węglówka - Dąb Poganin obok cerkwi © Petroslavrz

Grób Admirała Keitha Nelsona (1843 - 1898) - angielskiego geologa i eksploatatora ropy naftowej. © Petroslavrz

Tablica nagrobku © Petroslavrz

Węglówka pomiędzy Suchą Górą (591) i Górą Królewską (554) oraz inne wzniesienia Pogórza Dynowskiego © Petroslavrz

przez zielony szlak pieszy... © Petroslavrz

przez zielony szlak pieszy... © Petroslavrz

skrzyżowanie szlaku zielonego z... zielonym :) © Petroslavrz

Bonarówka - Cerkiew Opieki Przeświętej Bogarodzicy © Petroslavrz

Jesiennie... © Petroslavrz

później jechałem czarnym... © Petroslavrz

Pogórze Dynowskie :) © Petroslavrz

punkt widokowy - w oddali Góry Słonne © Petroslavrz

Dynowskie oraz Sucha Góra © Petroslavrz

Drzewo które często gościło na blogach innych bikerów z Rzeszowa... u mnie po raz pierwszy. © Petroslavrz

przy "Bukowej" trasie rowerowej gminy Czudec... © Petroslavrz


Zlepek...

Piątek, 22 października 2010 · dodano: 22.10.2010 | Komentarze 0

Trasa: po Rzeszowie (19-21.X)

Zlepek miejskich jazd... Musze się poprawić i w końcu gdzieś dalej przejechać. Ostatni raz nogi widziały setkę w sierpniu.
Kategoria ~ Po Rzeszowie


  • Aktywność Jazda na rowerze

Korona Gór Polski: Tatry (Rysy, 2499 m n.p.m.)

Wtorek, 19 października 2010 · dodano: 19.10.2010 | Komentarze 1

Czasu spędzonego w górach ciąg dalszy. Zahaczyłem również o znane mi już szlaki w Tatrach i wybrałem się na Rysy. Cóż mogę powiedzieć - w październiku to jednak wyzwanie... O wiele trudniej niż latem, zimniej i więcej adrenaliny... Za to bez przedzierania się przez tłum ludzi, efekt taki, iż czas przejścia podobny.

Chyba na tyle będzie tych górskich relacji... Było kilka innych szczytów, lecz nijak nie wiąże się to z rowerami (w tym przypadku chodzi o cykl wyjazdów pod znakiem Korony Gór - Polski). A i wrzucać zdjęć mi się już nie chce - zbyt czasochłonne zajęcie.

A to już z góry... © Petroslavrz

Ślisko... © Petroslavrz

Bula pod Rysami i warunki na szlaku... © Petroslavrz

blisko Buli Pod Rysami... © Petroslavrz

Czarny Staw... © Petroslavrz