Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Świt nowego sezonu / Zaśnieżone lasy na skraju Pogórza (okolice Czudca)

Piątek, 29 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 2

Myślę, że jest to moje rozpoczęcie sezonu. Trasa nie była, aż tak długą ani spektakularną jaką planowałem otworzyć sezon 2013, ale nie zawsze jest tak jak człowiek sobie to zaplanuje. Ta zima dobitnie nam to pokazuje. Święta Wielkanocne ze śniegiem. Chyba nikt nie przypuszczał w 2012 roku, że tak będzie to wyglądało.
Mimo przedświątecznego zamieszania i czas na rower się znalazł. Wszystko od chęci zależy, taka prawda. A te wróciły :) Nastąpiło pewne przełamanie. Oprócz samych chęci wróciła ekscytacja z jazdy. Na powrót czułem wiatr we włosach, szlak pod nogami, adrenalinę miejscami, zmęczenie na podjazdach gdy brakowało sił, ogólnie coś pozytywnego... nie potrafię tego nazwać, ale to coś wróciło.
Trasa nie była szczególna, krótka, po skraju pogórza, kilka mniejszych górek. Szczególne jednak jej okoliczności.
Polowałem na trop wiosny, jakiś jej zwiastun lub ślad. Nie znalazłem. Jakiś zielony listek, kwiatka, śnieżnicę, przebiśniega. Wbrew kalendarzowi zima wciąż mocno trzyma naszą część świata w swoich objęciach.
Wyjechałem w końcu z mroku, z zimowej nocy. Nastąpił, brzask później świt i wschód słońca. ŚWIT NOWEGO SEZONU. Miało być symbolicznie i tak właśnie było.
Cisza... Księżycowa poświata... Wycie opon do księżyca... © Petroslavrz

Krzyż Milenijny w Niechobrzu © Petroslavrz

Jutrznia pod krzyżem. Moment wielkopiątkowej zadumy i refleksji. © Petroslavrz

Czudec - Wzgórze Cmentarne, kościółek św. Marcina © Petroslavrz

Wschód słońca nad rzeką Wisłok © Petroslavrz

Ruiny czudeckiego zamku © Petroslavrz

Od ruin ruszyłem żółtym szlakiem pieszym w stronę lasu. Szybko okazało się, że na jazdę w terenie w "niepłaskim" jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Pod nogami nieprzyjemna wciąż gruba warstwa śniegu. Połączenie twardej "skorupy" i mokrej brei, zasysającej wszelkie cięższe obiekty na jej powierzchni sprawiło, że na kilka kilometrów wycieczka zamieniła się w spacer z rowerem obok.
błądząc w podczudeckich lasach napotkałem taką oto noclegownię :) © Petroslavrz

Jazda ciężka. Lecz przynajmniej da się jechać. © Petroslavrz

pole biwakowe w styczniowej scenerii... na 3 dni przed początkiem kwietnia :) © Petroslavrz

zwykła stara chata lub kolejna noclegownia napotkana na trasie, zależnie od upodobań :) © Petroslavrz

Kamienny most w Babicy © Petroslavrz

pierwsza przejażdżka w sezonie, pierwsze problemy techniczne - ujarzmianie tylnej przerzutki © Petroslavrz

poranny wyjazd okazał się strzałem w 10-tkę. Może kwadrans po przyjeździe do domu rozpętała się spora zamieć śnieżna © Petroslavrz




Komentarze
sebol
| 19:41 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj kiedyś trzeba zacząć w końcu..i zimę wygonić :)
Mic
| 22:19 sobota, 30 marca 2013 | linkuj świetna sprawa:) pozdro
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa anico
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]