Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


  • DST 176.10km
  • Teren 15.00km
  • Czas 08:25
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 68.10km/h
  • Podjazdy 1400m
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień 1/3: Z Rzeszowa na Słowację. Przez Pogórze Bukowskie, Bieszczady, Ondavską Vrchovinę, do podnóża wulkanicznych gór Vihorlat

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 5

Pisałem jakiś czas temu do kilkunastu rowerzystów z Rzeszowa, lecz ostatecznie pojechałem sam... a to matury, a to inne sprawy... niektórzy pisali, że może, lecz później nie dali żadnej konkretnej odpowiedzi, ani znaku życia.

Dzień pierwszy to w dużej mierze jazda dolinami różnych rzek. Starałem się oszukać mijane pasma górskie, tzn. przejechać je tak by było jak najmniej przewyższeń. Miało być dalej, ale wyjechałem o wiele później niż planowałem (wolałem się porządnie wyspać) no i ta burza. Więc po dojechaniu do ostatniej miejscowości przed górami Vihorlat tj. Zemplinskie Hamre postanowiłem zakończyć jazdę w tym dniu.

widoki na Góry Słonne © Petroslavrz

Blizne - kościół © Petroslavrz

Niebieszczany - widać najwyższą część Pogórza Bukowskiego i wiatraki nad Bukowskiem © Petroslavrz

Rzeka Osława i rower Petroslava © Petroslavrz

Wysoczany - Pasmo Bukowicy (B. Niski) czyli tam gdzie niedawno przejechaliśmy z Pawłem © Petroslavrz

Komańcza - zdaje sobie sprawę, że burzowe chmury które widać od pewnego czasu wcale nie idą bokiem, lecz mnie doganiają... © Petroslavrz

Komańcza - kościół © Petroslavrz

Osławica - w stodole d. PGRu / deszcz, grad i pioruny przez jakieś 40 minut i tak mam szczęście bo udało się uciec na końcowy skrawek tych chmur... © Petroslavrz

Bieszczady - panorama w stronę pasma Wysokiego Działu (z drogi nad Nowym Łupkowem) © Petroslavrz

Bieszczady - kawałek Wysokiego Działu, po środku Przełęcz Przysłup oraz Jasło (na najdalszym planie), dalej od Matragony po Wysoki Gron (z drogi nad Nowym Łupkowem) © Petroslavrz

Bieszczady - Pasmo Graniczne nad Nowym Łupkowem © Petroslavrz

do dawnej wsi Balnica... © Petroslavrz

Balnica - nieliczne pozostałości po zabudowaniach... © Petroslavrz

Bieszczadzka Kolejka Leśna... © Petroslavrz

Balnica - stacja kolejki leśnej, obecnie własność państwa Judów... © Petroslavrz

Balnica - turystyczne przejście graniczne © Petroslavrz

krótki odcinek przez "Narodny Park Poloniny" © Petroslavrz

znów pada, lecz nawet dobrze gdyż było strasznie gorąco i duszno... © Petroslavrz

Osadne... © Petroslavrz

Osadne i Bieszczady/Bukovske Vrchy (skąd przyjechałem) © Petroslavrz

Hostovice... © Petroslavrz

Ondavska Vrchovina (Beskid Niski) Przełęcz Laz © Petroslavrz

Widać cel jazdy, Vyhorlatske Vrchy - najmłodsze wulkaniczne pasmo górskie Słowacji © Petroslavrz

wyraźnie odznaczjący się najwyższy szczyt Vyhorlatskich Vrchów: Vihorlat 1076 m n.p.m © Petroslavrz

Vihorlatské vrchy nad miastem Snina... © Petroslavrz

Snina © Petroslavrz

Bela nad Cirochou - kościół © Petroslavrz

Późnym wieczorem "dziki nocleg" już był więc, pojechałem jeszcze sprawdzić pewien skrót, gdyż normalny szlak wyglądał na trudny, niestety teren wojskowy... © Petroslavrz



Komentarze
yazoor
| 15:41 środa, 25 maja 2011 | linkuj Piękna trasa i zdjęcia :D dziki nocleg to namiocik czy jakieś inne rozwiązanie?
azbest87
| 20:52 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj Ja na razie mam jeszcze trochę roboty z egzaminami i pracą mgr, więc nie mogę sobie pozwolić na taki wyjazd. I tak jeszcze kilka tygodni..
A co do trasy to zapowiada się kolejna ciekawa wyprawa- czekam na resztę:)
Pozdro!
kundello21
| 17:15 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj Ale tanioszka... :) Teraz żałuję...
No cóż, na kolejny wypad się pisze:) Tylko przypomnij się, bo ja szczerze mówiąc, myślałem że go przeniesiesz, bo coś pisałeś, że większość i tak jedzie na maraton...
Petroslavrz
| 12:45 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj Te 3 dni to był koszt: 25zł bilet powrotny z Nowego Sącza + na jedzenie (na które będąc w domu zapewne wydałbym więcej).
kundello21
| 09:05 wtorek, 24 maja 2011 | linkuj Rewelacja:) Dziwne że nikt nie pojechał. Jesteś Wielki:D
Nie mogłem bo goły i wesoły bez kasy jestem...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]