Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


  • DST 93.37km
  • Teren 18.50km
  • Czas 05:48
  • VAVG 16.10km/h
  • VMAX 59.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 3817kcal
  • Sprzęt Karpacki Tropiciel Szlaków
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jura i Orle Gniazda / Małżeński Długi Weekend / Dzień 1 z 2

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 7

Trasa: Kraków > Zielonki > Pękowice > Giebułtów > Hamernia > Prądnik Korzkiewski > Ojców > Grodzisko > Młyny > Pieskowa Skała > Sułoszowa > Kosmołów > Sieniczno > Olkusz > Rabsztyn > Podlesie > Pazurek > Gołaczewy > Chrząstowice > Zarzecze > Lgota Wolbromska > Dłużec > Strzegowa > Smoleń > Pilica > Biskupice > Kocikowa > Podzamcze-Morusy > Kiełkowice

Podaję tylko miejscowości - jechaliśmy bardzo różnymi szlakami, często je zmieniając, raz terenem, raz asfaltem (najwięcej pieszym Szlakiem Orlich Gniazd oraz Jurajskim Szlakiem Rowerowym Orlich Gniazd).

Ojców - Źródełko Miłości © Petroslavrz

W Krakowie na powitanie ściana deszczu i zastanawialiśmy się czy nie wracać do domu.

Podjęliśmy jednak decyzję, że jedziemy bez względu na wszystko... po kilku minutach byliśmy już nieźle przemoknięci. I przez przynajmniej połowę trasy się to nie zmieniło... po paru godzinach się przejaśniło, a pogoda lekko poprawiła, na tyle, że pod koniec jazdy ubrania, same z siebie, prawie zdążyły przeschnąć.

Co do wyjazdu to szczególne brawa należą się mojej żonie Marice :) Trasa nie była dla niej łatwa, często pod górę, dużo terenem, nie wspominając o deszczu i błocie... później doszedł jeszcze skurcz w nodze, przez który między innymi zmniejszyliśmy ilość kilometrów w terenie, częściej zjeżdżając na asfalt, jak i również zrezygnowaliśmy ze zwiedzania zamku Ogrodzieniec i Góry Birów w pierwszym dniu, na rzecz dłuższego odpoczynku. Dodam jeszcze, że moja ukochana wykręciła swoją dzienną życiówkę (starą poprawiając o parę kilometrów) i prędkość maksymalną.
Jak się okazało na drugi dzień z nogą nie przeszło, czasami ból znowu się odzywał wtedy jechała dalej... tyle, że na środkach przeciwbólowych.
Podczas całego wyjazdu Marika jechała bardzo szybko często mnie zaskakując... szczerze spodziewałem się o wiele gorszego tempa... a tak pomimo kontuzji było bardzo nieźle.

Było EXTRA, towarzystwo do jazdy z najlepsze z możliwych :*, mnóstwo przygód, mnóstwo wrażeń, mnóstwo ciekawych miejsc, niektóre nie pojawiają się na zdjęciach bo nie chciałem przesadzać z ilością zdjęć... lecz i tak jak zwykle przesadziłem :P

A przy okazji okazało się, że moja żona jest hardkorem :P

Kraków-Pękowice - czerwony mostek (kiedyś jeździłem nim prawie co tydzień...) © Petroslavrz

Giebułtów - przez deszcz ledwie widać sąsiednie Szyce © Petroslavrz

Żona Mariczka :* © Petroslavrz

mokro i ślisko... © Petroslavrz

Kwietniowe Doły - w tamtym roku na tym zjeździe zaliczyłem glebę i urwałem manetkę... © Petroslavrz

Prądnik Korzkiewski - wjazd do Doliny Prądnika i skała Łaskawiec (po prawej) © Petroslavrz

przed rozjazdem do Białego Kościoła... © Petroslavrz

OPN wita... © Petroslavrz

Ojców - źródełko miłości © Petroslavrz

Ojców - Mariczka :) i Brama Krakowska... © Petroslavrz

Ojców - Brama Krakowska © Petroslavrz

Ojców - zamek © Petroslavrz

Ojców - brama zamku © Petroslavrz

Ojców - Kaplica Na Wodzie © Petroslavrz

ciagle pada... © Petroslavrz

...alejkami już strumienie wody płyną... © Petroslavrz

Pieskowa Skała - obiad - Zajazd / Skała Wernyhora © Petroslavrz

Pieskowa Skała - Maczuga Herkulesa © Petroslavrz

Pieskowa Skała - zamek © Petroslavrz

Sułoszowa - kościół © Petroslavrz

Olkusz - widok na zamek Rabsztyn © Petroslavrz

Rabsztyn - zamek © Petroslavrz

Rabsztyn - zamek © Petroslavrz

Pazurek... © Petroslavrz

Lgota Wolbromska © Petroslavrz

Województwo Śląskie... © Petroslavrz

Smoleń - ruiny zamku © Petroslavrz

Smoleń - ruiny zamku © Petroslavrz

Pilica - rynek © Petroslavrz

Kiełkowice - widok na Zamek Ogrodzieniec © Petroslavrz

Kiełkowice - widok na gród na Górze Birów © Petroslavrz

nocleg też na dwóch kółkach :) (Kiełkowice - Gospodarstwo Agroturystyczne Ferma Strusi) © Petroslavrz

nocleg ze strusiami :) (Kiełkowice - Gospodarstwo Agroturystyczne Ferma Strusi) © Petroslavrz

po wszystkich trudach lepszej kolacji być nie mogło :) © Petroslavrz



Komentarze
Anonimowy tchórz | 18:05 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj fajne foty
kundello21
| 18:06 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Żonusia niezła:) moja ma podobny rekord dzienny:) (może się razem we 4 wybierzemy kiedyś)
Widzę że szlak podobny tyle że 1 dzień różnicy mieliśmy. Udało wam się, bo już drugiego nie było mokro tak jak pierwszego, gdy my darliśmy w deszczu.
Kajman
| 20:24 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj Fajnie dobraliście trasę:)
Terenem w taką pogodę:)? Podziwiam:)
yazoor
| 15:46 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj Piotrek super wyjazd, podrawiam
rammzes
| 13:10 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj Pogoda nie dopisała, mimo to zoorganizowaliście fajną wycieczkę!
DARIUSZ79
| 13:01 wtorek, 4 maja 2010 | linkuj Widze mega wypad:) ale ten maj taki nijaki od pogody Chociaż rewelacyjne fotki ci wyszyły:) Pozdr
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]