Kraków i Tyniec

Czwartek, 28 września 2006 · dodano: 20.07.2009 | Komentarze 0

Trasa:
1) Rzeszów: Dom > Dworzec PKP [4,7 km]
2) Kraków i Tyniec: Dworzec PKP > Kampus 600-lecia Odnowienia UJ > Biblioteka Jagiellońska > ponownie Kampus > Zalew Zakrzówek i Skały Twardowskiego > Pychowice > Tyniec > powrót do Krakowa > Akademik „Piast” > osiedle Prądnik > McDrive (obok ronda Młyńskiego) > Rondo Mogilskie > Dworzec PKP [64,6 km]
3) Rudna Wielka (stacja PKP) > Rzeszów [5,83 km]

Dzięki genialności instytutowego sekretariatu i pani bibliotekarki musiałem znowu udać się do Krakowa. Niezbyt miła perspektywa, więc postanowiłem ją sobie umilić - zabrać ze sobą rower i troszkę pojeździć po kilku ciekawych miejscach. Rano o 5:40 wyjechałem z domu na dworzec, słońce dopiero zaczynało świtać. Do Krakowa oczywiście dojechałem pociągiem.
W Krakowie na początku załatwiłem swoje sprawy. Poźniej udałem się nad Zalew Zakrzówek, następnie na pobliskie Skały Twardowskiego tu dłuższą chwile się pokręciłem.
Dalej rowerowym szlakiem „Bursztynowym” – wzdłuż Wisły świetną drogą rowerową biegnącą wałem mijając po drodze tor kajakowy i Stopień Wodny Kościuszki, po drugiej stronie Wisły widok na Las Wolski.
W Tyńcu w pobliżu klasztoru opactwa Ojców Benedyktynów, w najwęższym odcinku Bramy Krakowskiej, zrobiłem małą przerwę na jedzonko, picie. Powrót prawie tą samą lecz nieco zmodyfikowaną trasą na dworzec PKP.
Jadąc do Rzeszowa postanowiłem, że wysiądę stację wcześniej i pojadę do domu z Rudnej Wielkiej.