Info

avatar Ten blog prowadzi Piotr
z Rzeszowa.
Z bikestats.pl przejechałem 39927.69 kilometrów w tym 4703.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.97 km/h.
Więcej o mnie.


button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Galeria zdjęć

(kolejność losowa)
Dla bardziej zainteresowanych geografią naszego kraju:
reBike.pl
Rzeszów, ul. Bożnicza 6


button stats bikestats.pl
Zaprzyjaźniony serwis rowerowy
Polecam :)

Gminy przemierzone na rowerze (w naszym kraju)


Narodziny drugiego syna :) / Czyli tajemnica nieobecności Petroslava wyjaśniona ;)

Wtorek, 27 maja 2014 · dodano: 29.05.2014 | Komentarze 5

Jeśli ktoś zastanawiał się dlaczego zniknąłem, dlaczego jeżdżę tak mało, dlaczego nie ma długich tras, wielodniowych wycieczek rowerowych i wyjazdów w góry. Podaję jeden z powodów.
27.05.2014 - urodził się mi drugi syn - Brunon.
I wszystkie związane z tym sprawy będą dla mnie na pierwszym miejscu przez jakiś czas.

Fakt, że przerzuciłem się na bieganie, trenuję pod ultramaratony oraz startuję w zawodach biegowych, nie do końca był moim wyborem. Owszem później cholernie to bieganie polubiłem. Po prostu nie miałem już tyle wolnego czasu co kiedyś. Zwyczajnie było to dopasowanie się do sytuacji. Ewolucja. Odkąd zostałem ojcem po raz pierwszy, coraz trudniej było mi pogodzić swoją ekstremalną weekendową turystykę rowerową (bo kolarstwo to zbyt duża rzecz, nie trenowałem, nie jeździłem na rowerze dla sportu). Bieganie odbywa się bliżej domu, czasowo trwa krócej itp. itd. Do rowerowania jeszcze wrócę, chcę i zamierzam... gdy nadejdzie odpowiednia pora...
Poniekąd już nadeszła, nie jestem w stanie wyrobić odpowiedniej objętości treningowej samym bieganiem (czasowej), bo się zajadę. Zbyt duże obciążenia. Mój staż biegowy jest jeszcze zbyt krótki by się takim poddawać. Sięgam więc po rower, bardziej wydajny i mniej bolesny środek transportu/treningu :) Wracam więc do źródeł i źródła mocy.
Mam nadzieję, że uda się zrealizować jakąś wyprawę w tym roku... Ale nie wymagajmy zbyt dużo... Najpierw pasuje w końcu przejechać setkę, bo już koniec maja, a tu żadnej ni ma. Wstyd i hańba :P

PS. Aha. Zaległości mam straszne, kompletnie nie wiem co dzieje się na BS. Wpisów znajomych nie czytałem chyba z 2 miesiące. Muszę zobaczyć w wolnym czasie. Choć nie wiem czy to dobry pomysł, zapewne strasznie będzie po nich ciągnęło na rower, może lepiej nie widzieć, nie zazdrościć, nie drażnić Petroslavrza ;]



Komentarze
Pawel | 10:08 poniedziałek, 2 czerwca 2014 | linkuj Piotrek, myślę że nic nie straciłeś że nie jeździsz. Cały czas zyskujesz i moim zdaniem cały czas budujesz i dążysz do przodu. Wielu z nas już "odjechałeś" bardzo mocno, że chyba do końca życia wielu Cie nie dogoni :)
Gratuluję!
DARIUSZ79
| 20:04 piątek, 30 maja 2014 | linkuj Gratulacje :) :)
yazoor
| 15:38 piątek, 30 maja 2014 | linkuj Drugi syn to już coś:))Gratuluję i życzę powodzenia na jutrzejszym ultramaratonie bo łatwo nie będzie ;))
tmxs
| 08:06 piątek, 30 maja 2014 | linkuj No i wszystko jasne :). Gratuluję!
azbest87
| 21:31 czwartek, 29 maja 2014 | linkuj Gratulacje!:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]